 |
To ja jestem tym złym i najgorszym skurwysynem bez uczuć, bo ranię kobiety, które byłby wstanie oddać za mnie życie, chociaż robię to tylko i wyłącznie dla nich - nie doceni tego nikt. Nikt nie spojrzy na świat moimi oczami i nie dowie się dlaczego jestem taki zimny w stosunku do niektórych osób. Każdy snuje swoje domysły, mojego już na całe osiedla znanego zerwania, tego czy to ja zawiniłem czy to ona. Nikt nie widzi tego, że moje serce należy nadal do niej i nie jestem wstanie pokochać aktualnie innej. Liczy się fakt, że mam kasę, dobry samochód, idealny styl dla wielu dziewczyn, a to wszystko jest powodem by być z takim chłopakiem - by mieć wszystko, spełnioną każdą zachciankę w zamian za seks, bo przecież tutaj nie chodzi kurwa o miłość! .. | niby_inny
|
|
 |
Odszedłeś i nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mocno cierpiałam, kiedy musiałam zostać./esperer
|
|
 |
mózg pomija wady osoby, w której jesteśmy zakochani, sprawiając, że trudniej jest od niej odejść mimo tego, że nas rani.
|
|
 |
nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać,nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać,nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać,nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać, nikomu nie ufać..
|
|
 |
-Mam dość.-Próbowałam być twarda i stanowcza, chociaż w oczach pojawiły się już pierwsze łzy.-Myślisz, że ja mam to w dupie? Znowu się kłócimy.-Wrzasnął na mnie, a ja czułam jak kurczę się w sobie. Sięgnęłam po kurtkę, kiedy on po prostu chwycił moją dłoń, a potem mocno przyciągnął do siebie.-Jest tylko jeden plus tych wojen. Z każdą uświadamiam sobie jak bardzo Cię kocham.-Wtuliłam się w niego jak małe dziecko i po prostu wybuchnęłam płaczem od nadmiaru emocji i od tej miłości, którą go darzę./esperer
|
|
 |
Wybierz boisko zamiast więziennej kraty.
|
|
 |
Sięgam po telefon i wybieram znów jego numer, chyba tylko by usłyszeć znów dźwięk poczty. - Po sygnale zostaw wiadomość. - natychmiastowo odpowiada automat. Zaczynam się znów żalić, przeklinać życie i mówić, że cholernie tęsknie. Głos coraz bardziej się załamuje pod wpływem chwili, a ja kontynuuję swoją wypowiedź, mówiąc, że On tutaj powinien być kurwa i pić z nami kolejnego kielona. Kolejny raz się rozłączam, ile można rozmawiać z ciszą. I kolejny raz telefon ląduje na ścianie. Kolejny raz jestem bezsilny. Mam dziewiętnaście lat, nie jestem już dzieckiem, a mimo to od kilku miesięcy nie potrafię sobie poradzić ze śmiercią najbliższego przyjaciela. Czy to normalne? Czy to ze mną jest po prostu coś nie tak? | niby_inny
|
|
 |
Mam poranione dłonie od utrzymywania tego związku./esperer
|
|
 |
Nie ukryjesz blizn, musisz dalej z tym żyć.
|
|
 |
Once upon a time, a few mistakes ago.
|
|
 |
Ty tylko nie pomyśl, że bez Ciebie będzie mi źle bo gdy patrzę teraz w lustro, uśmiecham się!! | HONEY
|
|
 |
Właśnie kolejna cząstka mnie umarła. // pannikt
|
|
|
|