głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wanilioweniebo

najbardziej boli  to że niby masz przyjaciół  możesz im ufać  o wszystkim mówić  ale tak naprawdę nie możesz się odważyć na to. boisz się. wolisz milczeć ze wszystkim  o niczym nie opowiadać. chcesz coś wkońcu powiedzieć  byłoby zupełnie łatwiej  ale nie potrafisz.   f.

wanilioweniebo dodano: 24 stycznia 2013

najbardziej boli, to że niby masz przyjaciół, możesz im ufać, o wszystkim mówić, ale tak naprawdę nie możesz się odważyć na to. boisz się. wolisz milczeć ze wszystkim, o niczym nie opowiadać. chcesz coś wkońcu powiedzieć, byłoby zupełnie łatwiej, ale nie potrafisz. / f.

Już nie mam tej pewności  że znając tak dobrze moje słabości nie wykorzystasz ich przeciwko mnie. Przykro. esperer

esperer dodano: 24 stycznia 2013

Już nie mam tej pewności, że znając tak dobrze moje słabości nie wykorzystasz ich przeciwko mnie. Przykro./esperer

Milczał. Tyle wystarczyło  żeby porysować mi serce i wycisnąć łzy z oczy. esperer

esperer dodano: 24 stycznia 2013

Milczał. Tyle wystarczyło, żeby porysować mi serce i wycisnąć łzy z oczy./esperer

Kolejny Brat musi opuścić kraj ojczysty i wyjechać jak najdalej się da. W jego oczach łzy. Trzyma na rękach swojego Małego Synka  ukochana jego stoi obok   nie powstrzymuje łez. Spakował najpotrzebniejsze rzeczy i wychodzi z mieszkania całując ją delikatnie w czoło   obiecuje  że jeszcze się zobaczą  że niebawem się odezwie i wszystko się ułoży. Zostawia Ją samą  zapłakaną z Synkiem na rękach. Zamykają się za nim drzwi  spogląda w okno i widzi jak odjeżdża. Zaciska mocniej ręce na kierownicy już nawet rap go nie uspokaja  z głośników słychać głos Dudka   czuje się jakby rapował dziś o Nim  o sytuacji w której właśnie się znajduje. Patrzy w boczne lusterko  widzi miasto które oddala się coraz bardziej. Rozgląda się  zatrzymuje samochód. Piszę sms'a swojej ukochanej wyznaje jej jeszcze raz miłość i łamie kartę. Pusty już telefon ląduje na tyłach samochodu   rusza. Mijając granice Polski nie czuje się wcale wolny.   niby inny

niby_inny dodano: 24 stycznia 2013

Kolejny Brat musi opuścić kraj ojczysty i wyjechać jak najdalej się da. W jego oczach łzy. Trzyma na rękach swojego Małego Synka, ukochana jego stoi obok - nie powstrzymuje łez. Spakował najpotrzebniejsze rzeczy i wychodzi z mieszkania całując ją delikatnie w czoło - obiecuje, że jeszcze się zobaczą, że niebawem się odezwie i wszystko się ułoży. Zostawia Ją samą, zapłakaną z Synkiem na rękach. Zamykają się za nim drzwi, spogląda w okno i widzi jak odjeżdża. Zaciska mocniej ręce na kierownicy już nawet rap go nie uspokaja, z głośników słychać głos Dudka - czuje się jakby rapował dziś o Nim, o sytuacji w której właśnie się znajduje. Patrzy w boczne lusterko, widzi miasto które oddala się coraz bardziej. Rozgląda się, zatrzymuje samochód. Piszę sms'a swojej ukochanej wyznaje jej jeszcze raz miłość i łamie kartę. Pusty już telefon ląduje na tyłach samochodu - rusza. Mijając granice Polski nie czuje się wcale wolny. | niby_inny

Bóg wybacza   My nigdy.   niby inny

niby_inny dodano: 24 stycznia 2013

Bóg wybacza - My nigdy. | niby_inny

Oddałem Ci wszystko co jeszcze w sobie miałem cennego  nie zepsutego   oddałem Ci własne serce. Nie doceniasz tego.   niby inny

niby_inny dodano: 24 stycznia 2013

Oddałem Ci wszystko co jeszcze w sobie miałem cennego, nie zepsutego - oddałem Ci własne serce. Nie doceniasz tego. | niby_inny

czasami nadarzą się sytuacje takie jak te  gdy coś w środku mówi  NIE a ty robisz na przekór temu. zderzają się ze sobą te uczucia. jedne w których jest sama złość i żal  a drugie te radosne. i choć powinnam zostać przy pierwszych cieszę się  że potrafię je odrzucić. przecież znów się gdzieś spotkamy. nie musi to być spotkanie takie jak kiedyś. nie musi to być nasze miejsce te które znamy. nie musi być tak samo  zresztą i tak nie będzie. ale może odkryjemy coś nowego. coś co powstanie by nam sprzyjać. może wtedy potoczy się to inaczej. narazie zwykłe spojrzenie jest już czymś innym.    f.

wanilioweniebo dodano: 23 stycznia 2013

czasami nadarzą się sytuacje takie jak te, gdy coś w środku mówi, NIE a ty robisz na przekór temu. zderzają się ze sobą te uczucia. jedne w których jest sama złość i żal, a drugie te radosne. i choć powinnam zostać przy pierwszych cieszę się, że potrafię je odrzucić. przecież znów się gdzieś spotkamy. nie musi to być spotkanie takie jak kiedyś. nie musi to być nasze miejsce te które znamy. nie musi być tak samo, zresztą i tak nie będzie. ale może odkryjemy coś nowego. coś co powstanie by nam sprzyjać. może wtedy potoczy się to inaczej. narazie zwykłe spojrzenie jest już czymś innym. / f.

Pamiętam swój pierwszy poważniejszy mecz wyjazdowy już w innym towarzystwie. Duma  która rozpierdalała mnie od środka kiedy mogłem iść równo z najlepszymi fighterami w stronę stadionu między czasie krojąc różne barwy innych klubów. Tamtego dnia doskierwał mi także strach  że sobie nie poradzę  że za szybko zdecydowałem się na tak poważny krok  w oczach najbliższych widziałem to samo. Zdzieranie głosu na trybunach  nie ważne było to jak się potem mówiło. Tamta wygrana naszej drużyny i hardcorowy powrót do domu. Tamtego dnia całe osiedle słyszało jak wracaliśmy  głośne okrzyki ku wygranej  szale w górze kiedy każdy z okien się wychylał by zobaczyć co się dzieje. Nikt nas nie uciszał i nie zwracał nam uwagi. Resztkami sił dochodziliśmy do własnych mieszkań  każdemu marzył się tylko długi i spokojny sen. Nim skończyła się pierwsza połowa już pojawiały się tematy co z następnym wyjazdem. Starsi nie protestowali  po walce chcieli nas zabierać ze sobą częściej na wyjazdy.   niby inny

niby_inny dodano: 23 stycznia 2013

Pamiętam swój pierwszy poważniejszy mecz wyjazdowy już w innym towarzystwie. Duma, która rozpierdalała mnie od środka kiedy mogłem iść równo z najlepszymi fighterami w stronę stadionu między czasie krojąc różne barwy innych klubów. Tamtego dnia doskierwał mi także strach, że sobie nie poradzę, że za szybko zdecydowałem się na tak poważny krok, w oczach najbliższych widziałem to samo. Zdzieranie głosu na trybunach, nie ważne było to jak się potem mówiło. Tamta wygrana naszej drużyny i hardcorowy powrót do domu. Tamtego dnia całe osiedle słyszało jak wracaliśmy, głośne okrzyki ku wygranej, szale w górze kiedy każdy z okien się wychylał by zobaczyć co się dzieje. Nikt nas nie uciszał i nie zwracał nam uwagi. Resztkami sił dochodziliśmy do własnych mieszkań, każdemu marzył się tylko długi i spokojny sen. Nim skończyła się pierwsza połowa już pojawiały się tematy co z następnym wyjazdem. Starsi nie protestowali, po walce chcieli nas zabierać ze sobą częściej na wyjazdy. | niby_inny

Śmiałam się kiedy mówili mi  że zawsze trzeba się starać. esperer

esperer dodano: 23 stycznia 2013

Śmiałam się kiedy mówili mi, że zawsze trzeba się starać./esperer

Wiesz jaki popełniłam błąd? Sądziłam  że tylko ja mam prawo do wątpliwości  bezpodstawnego nie odzywania się przez kilka dni  głupich fochów i zaczynania kłótni. Myślałam  że on to musi znosić  skoro tak bardzo mnie kocha i nie przejmowałam się tym co on czuję w takich momentach. Teraz kiedy on się ode mnie oddala widzę jak cholernie mocno go raniłam i sama się prosiłam o ten dystans między nami. Teraz dopiero do mnie doszło jaką jestem egoistką  jak bardzo go kocham i jak bardzo nie chcę stracić  nawet jeśli nie potrafię tego okazać. esperer

esperer dodano: 23 stycznia 2013

Wiesz jaki popełniłam błąd? Sądziłam, że tylko ja mam prawo do wątpliwości, bezpodstawnego nie odzywania się przez kilka dni, głupich fochów i zaczynania kłótni. Myślałam, że on to musi znosić, skoro tak bardzo mnie kocha i nie przejmowałam się tym co on czuję w takich momentach. Teraz kiedy on się ode mnie oddala widzę jak cholernie mocno go raniłam i sama się prosiłam o ten dystans między nami. Teraz dopiero do mnie doszło jaką jestem egoistką, jak bardzo go kocham i jak bardzo nie chcę stracić, nawet jeśli nie potrafię tego okazać./esperer

Kiedy ktoś naprawdę chcę odejść to nigdy się nie żegna. Prawda jest taka  że kiedy chwytasz klamkę i szepcesz to cichutkie  żegnam  masz w sercu nadzieję  że on Cię zatrzyma  powie  że wszystko się ułoży i możesz z nim zostać na całe życie  bo przecież jesteście sobie przeznaczeni i nikomu nie uda się Was zniszczyć. Wtedy Ty odsunęłabyś się od wyjścia  rzuciła mu w ramiona oddychając z wielką ulgą  że nie musiałaś go opuścić  a tym samym tak bardzo siebie ranić. Jeśli naprawdę chciałabyś odejść zrobiłabyś to po cichu  pod jego nieobecność spakowała swoje rzeczy  zostawiła wszystko tak jak gdyby nigdy Cię nie było i po prostu zamknęłabyś za sobą ten rozdział. Odchodząc nie żegnaj się  nie rób sobie nadziei  że ktoś Cię zatrzyma. esperer

esperer dodano: 23 stycznia 2013

Kiedy ktoś naprawdę chcę odejść to nigdy się nie żegna. Prawda jest taka, że kiedy chwytasz klamkę i szepcesz to cichutkie "żegnam" masz w sercu nadzieję, że on Cię zatrzyma, powie, że wszystko się ułoży i możesz z nim zostać na całe życie, bo przecież jesteście sobie przeznaczeni i nikomu nie uda się Was zniszczyć. Wtedy Ty odsunęłabyś się od wyjścia, rzuciła mu w ramiona oddychając z wielką ulgą, że nie musiałaś go opuścić, a tym samym tak bardzo siebie ranić. Jeśli naprawdę chciałabyś odejść zrobiłabyś to po cichu, pod jego nieobecność spakowała swoje rzeczy, zostawiła wszystko tak jak gdyby nigdy Cię nie było i po prostu zamknęłabyś za sobą ten rozdział. Odchodząc nie żegnaj się, nie rób sobie nadziei, że ktoś Cię zatrzyma./esperer

Za oknem mróz  a ja dzisiaj mogłam mieć jego tylko dla siebie. Nikt nie przytula tak jak on i w niczyich ramionach nie jestem tak szczęśliwa tylko dlatego  że nasze serca są tak idealnie zsynchronizowane. esperer

esperer dodano: 22 stycznia 2013

Za oknem mróz, a ja dzisiaj mogłam mieć jego tylko dla siebie. Nikt nie przytula tak jak on i w niczyich ramionach nie jestem tak szczęśliwa tylko dlatego, że nasze serca są tak idealnie zsynchronizowane./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć