 |
Chciałabyś pokazać jak bardzo cieszą Cię niektóre szczegóły, ale nie potrafisz się już uśmiechać. Czasem cierpisz tak silnie, że chciałabyś to oznajmić całemu światu, ale zbrakło Ci łez. Pragniesz kochać, ale Twoje serce już nie potrafi. Już nigdy nikogo nie obdarzy uczuciem. Nikogo, nigdy. / bezimienni
|
|
 |
już wiem, dlaczego ostatnio tak często myślałam o naszych początkach- ludzie wspominają o początkach znajomości, miłości tylko wtedy, gdy coś się kończy..
|
|
 |
Mimo wszystko chciałam być przy nim. Masa niesprzyjających zdarzeń i wiatr, który wciąż wiał nam w oczy, nic nie zmieniały. Kochałam go i nic nie było w stanie tego zniszczyć. Nic. / bezimienni
|
|
 |
''Cieszę się życiem. Akceptuję fakt, że ono nie ma znaczenia.'' V&C BARCELONA
|
|
 |
możesz teraz czuć tylko dotyk mej nieobecności na swych
dłoniach, policzkach i tułowiu. może kiedyś nieświadomie
przy przystanku nabierzesz w płuca dym nikotynowy, który
przed sekundą wypuściłam ze swych płuc. czysta egzystencja.
|
|
 |
- zaczyna się wiosna wiesz co to oznacza?
- systematyczne golenie nóg i okolic bikini?
nienawidzę tego...
- miłość w powietrzu!
- nie znam tego składnika powietrza...
|
|
 |
zdradzają tylko ludzie, którzy są nieszczęśliwi sami ze sobą, którym
inni ludzie nie dają nic oprócz "nowości poznania", a potem zdradzają.
|
|
 |
nie wiem kim jestem,często płacze,a jeszcze częściej krzycze. mam w dupie opinie innych,łamie zasady,często przeklinam,słowo "sory" uważam za sztuczne,a najczęściej z moich głośników wyłaniają się nuty rapu. zazwyczaj nie mówie o swoich uczuciach ,przez co zgrywam pozory zimnej zołzy. po za tym jestem trudnym przypadkiem,ale spoko,nie obraże się,jeśli mnie pokochasz.
|
|
 |
gdzieś tam starając się żyć,zagubiłam się. zgubiłam wewnętrzne szczęście,próbując stworzyć ideał zewnętrzny swojej osoby
|
|
 |
nie ma nic gorszego niż nadzieja, złudna nadzieja.
|
|
 |
zawsze mówiłeś mi: ' popatrz przed snem w gwiazdy, proszę ', a ja głupia nie wiedziałam po co to robię. dziś już wiem, bo został mi po Tobie tylko blask tych małych punkcików na niebie. / veriolla
|
|
 |
siedzimy przy ognisku. pijąc kolejny łyk wódki z plastikowego kubka, świat wiruje coraz bardziej. słyszę głosy, mnóstwo głosów, jednak nie potrafię ich dopasować do przewijających się tu postaci. ktoś siedzi obok mnie - chyba szepcze czułe słówka. spoglądam na koleżankę - śmieje się, chyba jest szczęśliwa. nadal słyszę kiepską bajerę, nagle czuję pociągnięcie za rękę: 'chodź'. zapieram się, ale koleś jest silniejszy. wyrywam się, podchodząc do kolegi - widzę tylko cios wymierzony w stronę tamtego. robi się zamieszanie, chwiejnym krokiem odchodzę na bok, by znów napisać jak bardzo Cię kocham. wyjmuję telefon, na który kapią grube łzy żalu - nie mogę, nie mam już prawa do Ciebie. / veriolla
|
|
|
|