 |
|
Dopiero za jakiś czas będziemy mogli porozmawiać o tym jak bardzo dziś z osobna siebie pragniemy.
|
|
 |
|
Każą rezygnować z marzeń. Każą być silną bo przecież to nie wyrok śmierci. Każą mieć nadzieję i podejmować trud walki bo podobno zwycięstwo i satysfakcja z wygranej smakują lepiej. Każą wierzyć, że będzie dobrze choć nie dają szansy na choć trochę mniejszy ból. Wmawiają najcudowniejsze scenariusze choć i tak główny reżyser mojego życia zaplanował to inaczej. Po swojemu.. na czarnej kartce wielkimi literami napisał : ból, smutek, łzy.[ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
nienawidziłam wieczorów, nienawidziłam siebie, nie rozróżniałam kolorów i nie chodziło o Ciebie
|
|
 |
|
Ty.. Ty byłeś tęczą na niebie, ręką w potrzebie, aniołem stróżem
|
|
 |
|
` Jezus Maria słonko weź się przykryj bo nie moge na ciebie patrzeć jak tak leżysz , zaraz się kurwa popłacze ze szczęście a jednocześnie mnie tak kusisz że nie masz pojęcia . Ide zapalić . `
|
|
 |
|
Budząc się rano , widząc Ciebie , mieć na wszystko wokół wyjebane . Tak , chce żeby tak zostało , żebys przychodził do mnie wyzywając że nie posprzątałam , być cholernie szczęśliwa że jesteś tu obok mnie , robił mi herbate za złość wsypując mi sól , wrzucał mnie w śnieg , dzwonił o 3 w nocy żebym wyszła bo chcesz mnie cholernie mocno przytulić , udając że jesteś obrażony spoglądając na mnie . Nigdy bym nie pomyślała , że tak może być , że moge być taką małą księżniczką szczęśliwą . Mieć swojego księcia z bajki który zrobi dla mnie wszystko .
|
|
 |
|
"-Więc teraz jesteś moim szefem. -warczę -Formalnie rzecz ujmując, jestem szefem szefa twojego szefa. -I formalnie rzecz ujmując, to nikczemność postępowania: fakt, że pieprzę się z szefem szefa mojego szefa." / Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
|
"-Pozory mylą. Nie czuję się dobrze. Mam wrażenie, jakby słońce zaszło i od pięciu dni w ogóle nie wzeszło, Anastasio. Dla mnie przez cały czas trwa noc." / Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
|
mogę być marzeniem Twoim, prostym, odległym, mogę być marzeniem Twoim, które nigdy się nie spełni
|
|
 |
|
za oknem symfonia świateł, rozbite krople o parapet z nieba zerwał wiatr, pusty pokój bez Boga nawet, zimny jak kamień, tylko deszcz słyszę i tylko ból znam na pamięć.
|
|
 |
|
może wszystko jest nieprawdą JAK MY
|
|
 |
|
Wiedz, że kochałam Ciebie tak, jak kocha się kogoś z kim się całuje pierwszy raz. Jak kocha się kogoś, z kim wiesz, że spędzisz resztę lat. Jak kocha się kogoś, to nie widzi się żadnej z wad. Sposób, w jaki mówiłeś kocham, taaa.. byłam pewna, że szczerze. Dzięki Tobie poznałam co to miłość, wiesz? I dzięki Tobie dziś w nią nie wierzę.. Jestem sama, tak dzisiaj jestem sama i nie obchodzi mnie to, co teraz czujesz do mnie. Jestem sama, tak dzisiaj jestem sama i wolę UMRZEĆ sama niż przechodzić przez to ponownie..
|
|
|
|