 |
W ciągu jednego dnia zostałam zdołowana, odrzucona, zaręczona, uszczęśliwiona i roztrzaskana na miliony kawałeczków.
|
|
 |
ˇ Byliśmy na tej samej imprezie. Około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. -Gramy, pytanie albo wyzwanie! -zagaił. Usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. W końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. -Wyzwanie. -wymamrotałam. Uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. Tak dawno tego nie robił. -Pocałuj mnie. -polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. Zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. Wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. Butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. -Pytanie. -podrapał się po karku. Przełknęłam ślinę. -Kochasz mnie jeszcze? -wybełkotałam. - Jak wariat. -odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
 |
Gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym to. Nie po to, by powtórzyć całą tą historię od początku, wręcz przeciwnie. Sprawić, by nigdy jej nie było. Nie chcę pamiętać, jak szczęście szybko odchodzi w zapomnienie i słów, które nie mają żadnej wartości. Teraz moja kolej na zastawienie Ciebie, tylko ja już nigdy, przenigdy nie wrócę taka sama.
|
|
 |
Czytając sms'a od niego sprzed kilku miesięcy, popijając wódkę, paląc papierosa i słuchając tej głupiej piosenki, którą on jej puszczał, zastanawiała się, co to właściwie jest miłość.
|
|
 |
Można warg dotykać, muskać je, ssać, gryźć, podnosić językiem, można je zamykać swoimi ustami, aby za chwilę je otworzyć, rozewrzeć, spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkiem języka cierpliwie i dokładnie namaszczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł, można je smakować, można je zwilżyć lub zamoczyć swoją śliną, aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami, po chwili zwolnić uścisk, otworzyć na oścież, rozsunąć zęby, wyssać język na zewnątrz i przygryzać go delikatnie. Można go potem wepchnąć do środka, przycisnąć do dolnego podniebienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei, można dotknąć nim górnego podniebienia i zatrzymywać na każdym jego zgrubieniu, można... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.
|
|
 |
Nie mogę patrzeć, jak ona odrywa moją rolę w Twoim życiu.
|
|
 |
Dziś znów nie mogę zasnąć, ale nie ma się w sumie co żalić.
|
|
 |
|
Życie jest tylko jedno. Nie rezygnuj z niego, nie chowaj się, wyjdź mu naprzeciw. Miej odwagę coś w nim zmienić, podejmij się każdego wyzwania, które stoi na Twojej drodze, abyś niczego potem nie żałowała. Spełniaj każde swoje marzenie, nawet to najbardziej szalone, najbardziej irracjonalne. To Twoje życie i nie pozwól, aby ktoś za Ciebie podejmował decyzje, aby Cię ograniczał. Pamiętaj, zasłużyłaś sobie na wszystko, co najlepsze i nie pozwól, aby ktokolwiek wmówił Ci, że jest inaczej. Bądź dokładnie tą osobą, którą zawsze chciałaś być, ale bałaś się, jak inni mogą zareagować. Walcz o siebie i o swoje życie, bo jest tylko jedno. / dustinthewind
|
|
 |
“To był dziwny rok. dziwny to chyba idealne określenie. Pełen zarówno złych jak i dobrych sytuacji. Wielkich zmian i decyzji. Pełen niespodzianek, rozczarowań, nowych ludzi, pochopnych decyzji zarówno negatywnych jak i pozytywnych. Trochę niszczący, ale niszcząco wzmacniający. Zdecydowanie wzmacniający.”
|
|
 |
Posłuchaj, powiem to w ten sposób: dla mnie jesteś numerem jeden, a numer dwa nawet nie istnieje.
|
|
 |
No i kolejny szlug, kurwa, wiem że mam problem, na tą chwilę napisałem wszystko co mogłem...— Chada
|
|
 |
Pierdole przyszłość, nie patrzę w przeszłość. Napisze ten list, pozwolę ci już odetchnąć. — Zbuku
|
|
|
|