 |
Zastanawiam się, jakby ta historia potoczyła się dalej, gdybym schowała, choć raz swoją dumę do kiszeni. Spróbowałabym chociaż mu udowodnić, że zależy mi najbardziej na świecie, że każdego wieczoru męczę się ze wspomnieniami związanymi z jego osobą, że tęsknię, jak nigdy za nikim, że nie potrafię sobie poradzić bez niego. Może by się to inaczej potoczyło? Nie musiałabym przypatrywać się, jak ktoś zajmuje moje miejsce w jego życiu, nasze studniówki spędzilibyśmy razem i na pewno, żylibyśmy długo i szczęśliwie. Teraz wiem, że mało z siebie dałam, tylko nie miałam dość sił, żeby walczyć za nas dwóch. Byłam za słaba, dlatego też odpuściłam i odszedłeś. Tak miało być, przepraszam.
|
|
 |
Smak krwi, gdy czułaś moją bliskość, zamykam drzwi, nie czuję nic, musimy iść nim nadejdzie świt.
|
|
 |
Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic. / Erich Maria Remarque
|
|
 |
"Gdyby mu naprawdę zależało to by coś zrobił w tym kierunku." Tobie też zależy, ale nie widzę, żebyś się starała.
|
|
 |
Wiesz, nie jeden kozak mówił "mam wyjebane", z jej imieniem na ustach budząc się nad ranem. Pożądanie, w duszy tworzy swoje, zamęt. — LoPeZ
|
|
 |
''Gdyby żałował to stałby właśnie w moich drzwiach. Gdyby tęsknił to też stałby w moich drzwiach. Gdyby też mnie kochał, nie odszedłby do niej."
|
|
 |
Tak wiele razy, te słowa gówno warte i by usłyszeć prawdę lata muszą minąć. — Kiszło Boruta/CS
|
|
 |
Chyba już nie pamiętam jak ty zapomniałeś o mnie. Czas zagoił ranę, leżę z rezurekcją w nocy. Wiedz, że zawsze Cię kochałem. — Kali
|
|
 |
Nie chcesz mnie kochać? To dlaczego się pchasz z brudnymi buciorami do mojego życia? Dając mi nadzieję, niszczysz moje życie, nie swoje. Zdaję sobie sprawę, że jestem osobą z ciężkim charakterem i trzeba mnie zapewniać miliony razy, jednakże to przez strach. Jeśli kiedyś Twoje szczęścia było w zasięgu Twojej ręki, a Ty musiałeś je rzucić w otchłań, to może trochę mnie zrozumiesz.
|
|
 |
Nie wracam i nie usłyszysz już jak wołam cię i nie zobaczysz w lustrze nas. Nie poczujesz nic bo ten obok to już nie ja. — Bonson
|
|
 |
I nie myślałeś, że tak wyjdzie, bo ogólnie to strasznie cię to wkurwia, gdy spotykasz ją rok później. Wychodzisz z hukiem, bo nie była w sumie sama. — Bonson/Matek
|
|
|
|