 |
lubię gdy uśmiech pojawia się na mojej twarzy dzięki tobie. lubię to, że od kilku już długich tygodni nie oddalam się w myślach od Ciebie nawet na metr. lubię to, że moje serce należy tylko i wyłącznie do ciebie i biję tak wytrwale, czeka tu, czekamy tu tylko na ciebie każdego kolejnego dnia, każdej kolejnej nocy. lubię to, że kocham i że uświadamiam sobie to pijąc herbatą, biorąc prysznic, słuchając naszych kawałków - żyjąc, oddychając. kocham mocno, pomimo wszystko. /happylove
|
|
 |
- Burczy ci w brzuchu. - To nie brzuch, to motylki. Nie karmisz ich swoją miłością to burczą. / j.
|
|
 |
przy Tobie zapominam jak przerażająco smakuje piekło, poznając całkowicie nowy i obcy mi smak nieba. /happylove
|
|
 |
Chciałabym już o tym zapomnieć. Zapomnieć o tobie, usunąć cię zarówno z serca i głowy, ale to nie jest takie proste. Mimo tego, że cię nie widuję, nie słyszę twojego głosu, nie widzę twoich oczu i nie czuję twojego dotyku jest ciężko. / i.need.you
|
|
 |
|
Dajcie mi kurwa spokój. Wcale Was już nie potrzebuję, po prostu się odpierdolcie i pozwólcie niszczyć w samotności./esperer
|
|
 |
Zawsze mówiłeś, że gdy będę spadać ty zawsze mnie złapiesz. Od pewnego momentu wciąż spadam a ciebie nie ma / i.need.you
|
|
 |
Noce? Kojarzą mi się już tylko z tęsknotą / i.need.you
|
|
 |
Ostatnio nie potrafię określić swoich uczuć. Jednego dnia potrafię być obojętna, drugiego zaś czuła, namiętna i kochająca. Ale nie dziw się, jestem kobietą więc nie wymagaj ode mnie wytłumaczenia. Po prostu przeczekaj.
|
|
 |
"Pięćdziesiąt twarzy Greya" stwierdzam, że warto przeczytać. Druga część już do mnie jedzie ;3
|
|
 |
Sprawiłeś, że od kilku tygodni nie mam apetytu. Każda noc jest nie przespana, a w ciągu dnia nie potrafię sie na niczym skupić. Sprawiłeś, że szklanki w moich rękach po kilku sekundach zmieniają się w odłamki szkła na kafelkach w kuchni. Sprawiłeś, że nie bardzo wiem jak mam teraz żyć. / j.
|
|
 |
Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze się odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętany, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się przestać krzyczeć. Nienawidzę tego, że to, do czego zwróciłem się w swej samotności, mieszka w fifie albo butelce./ paulinkkaaax3
|
|
 |
Spróbuj zrozumieć faceta. Życzę powodzenia..
|
|
|
|