 |
W Twoich oczach odbija się moja łza, odchodzisz nie robiąc nic, znów jestem zupełnie sama. / i.need.you
|
|
 |
Powiedz że kochasz i jak dawniej weź mnie w ramiona. Ocal przed nienawiścią świata,na nowo razem odkrywajmy zalety miłości. / i.need.you
|
|
 |
jestem właścicielką najsmutniejszych zielonych oczu jakie zostały stworzone przez świat. / i.need.you
|
|
 |
A ja się w tobie zakocham od pierwszego wejrzenia. Kolejny raz
|
|
 |
"Chce być z tobą w ciemności. Leżeć w twoich ramionach. Pragnę, żebyś mnie kochał. był obok, kiedy się boję. Chcę, żebyśmy razem poszli na koniec świta, i zobaczyli, co tam jest."
|
|
 |
nawet gdy będziesz daleko, będziesz też tutaj - w moim sercu / i.need.you
|
|
 |
kochałeś mnie prawdziwie, przez chwilę / i.need.you
|
|
 |
Nie ma w tym momencie nikogo kto by przyszedł, przytulił i po prostu był przy mnie. / i.need.you
|
|
 |
zabrał jej wszystko, nie potrafiła być już sobą. / i.need.you
|
|
 |
Nie przypuszczałabym,że to Ty pokażesz mi jak mogę cierpieć. / i.need.you
|
|
 |
wstaje o 6.30 by po chwili brać gorący prysznic który każdego ranka stara się mnie ożywić. robię kawę, mocniejszą z każdym nowym dniem. podchodzę do szafy biorąc pierwszą z brzegu koszulę i parę ulubionych spodni. po chwili jestem już przed blokiem. biegnę na autobus który zawsze jest o te dwie minuty za wcześnie. jadę. znów mijam te same przystanki, znów witam te same twarze i znowu wysiadam w tym samym miejscu. po raz kolejny przeżywam te 8 godzin w znienawidzonym przeze mnie budynku. w końcu kończę. z powrotem wracam na ten sam przystanek, znów witam te same twarze i po raz kolejny mijam te same przystanki. wchodzę do mieszkania włączam laptopa. dzwonię do mamy by opowiedzieć jej kolejny dzień. kładę się.i kolejny raz proszę Boga o lepsze jutro. zasypiam z nadzieją że kolejny dzień będzie inny. piękniejszy. lecz nie jest. ja znowu budzę się o 6.30 i znów przeżywam całe to piekło. Życie nie jest grą, życie jest labiryntem. Labiryntem w którym każda droga to ślepa uliczka. /kochajnoo
|
|
 |
usiądźmy znów obok, porozmawiajmy na spokojnie, albo i nie, nie potrafię być spokojna. / i.need.you
|
|
|
|