 |
'Nie oddam Cię, już nigdy, nikomu', jak to pięknie brzmi. / aniusssia
|
|
 |
'Jeżeli jest ktoś, kto mógłby godnie zająć moje miejsce zarówno w Twoim życiu, jak i sercu, to daj tej osobie szansę, kochaj, dbaj o nią, rób to, co robisz najlepiej. Tylko jej nie rań, bo będzie tak jakbyś to mnie zranił, a tego nie chcesz, prawda?' / aniusssia
|
|
 |
"Lubiła tańczyć pełna radości tak,
ciągle goniła wiatr.
Spragniona życia wciąż, zawsze gubiła coś,
nie chciała nic."
|
|
 |
Tylko Księżyc jest w stanie zrozumieć to, jak bardzo kochasz. To On oddaje część siebie Niebu, tak, jak Ty oddajesz część swego serca osobie, którą darzysz bezgraniczną miłością. / aniusssia
|
|
 |
Zabierasz mi to, czego tak naprawdę nie można posiąść. Zabierasz mi duszę. Już nie wystarcza Ci moje serce? / aniusssia
|
|
 |
Przybieram kształt lotosu, wolno płynącego po tafli jeziora. Jestem spokojna, zaciągam się powietrzem, w którym unosi się zapach drzewa sandałowego. Kołyszę się lekko na wszystkie strony świata jakby odpędzając złe mocy. Osiągnęłam stan, w którym nic nie może zakłócić delikatnie sunących myśli. / aniusssia
|
|
 |
Spakowałam wszystkie wspomnienia, wrzuciłam je do kartonów i podpisałam, po czym szczelnie zakleiłam taśmą i wyniosłam na strych. Teraz będą zbierały kurz leżąc tam do końca moich dni, ale nie będą zabierały moich myśli. / aniusssia
|
|
 |
Siedzimy w szklanym pudełku, jesteśmy ograniczeni, w zasadzie sami się ograniczamy. Widzimy pędzących przed siebie ludzi, spieszą się, a przecież pośpiech jest złym doradcą. A My nie robimy nic, tkwimy w tym, co beznadziejne, absurdalne i bezsensowne. Tak Nam lepiej. Jesteśmy odgrodzeni szybą od świata, ta brudna szyba to Nasze obawy. Nie chcemy się ich pozbyć, sami jesteśmy brudni. / aniusssia
|
|
 |
Pozdzierane serca zamiast kolan, taka jest cena dorosłego życia. / aniusssia
|
|
 |
My tutaj, tacy słabi wszyscy, błagamy o miłość, krzyczymy, bo miłość, błagamy, mówimy, kochaj mnie, no weź, pokochaj mnie, tak jak ja kocham Ciebie, pokochaj mnie i nie daj mi zapomnieć, że dla Ciebie nie ma nic ważniejszego ode mnie, że nigdy nikt, nic, nigdzie, tak bardzo, jak ze mną, no proszę, proszę, przyznaj, że odwzajemniasz to, co ja czuję do Ciebie, przyznaj, że też czujesz to, o czym żadne z nas nie ma odwagi powiedzieć na głos ani słowa, no weź, pokochaj mnie, proszę, przecież byłoby cudownie, przecież też jesteś słaby, wszyscy jesteśmy, tacy słabi, wszyscy, którzy jednak prędzej czy później przekonali się, dowiedzieli się, że jednak nie, że jednak to nie to, że jednak to nie działa, że jednak nikogo nie obchodzi Twoje złamane, zakochane do granic możliwości serce i że, krótko mówiąc, to możesz je sobie wziąć i spierdalać.
|
|
|
|