 |
zastanów się czego tak na prawdę chcesz, bo ja powoli przestaje dawać radę.
|
|
 |
co z tego, że w dzień uśmiech nie schodzi mi z twarzy, skoro wieczorami dławię się własnymi łzami?
|
|
 |
z dnia na dzień co raz bardziej mnie ranisz, z dnia na dzień co raz więcej wylewam łez przez ciebie, z dnia na dzień co raz bardziej się wszystko pieprzy, z dnia na dzień coraz mocniej cię kocham, skurwysynie.
|
|
 |
jedna twoja wiadomość i udawanie twardej suki, idzie na marne, tak po prostu mięknie mi serce.
|
|
 |
czy chociaż raz nie możesz się postarać, okazać jakiekolwiek zainteresowania moją personą i kurwa do mnie pierwszy napisać?
|
|
 |
nie sądziłam, że będzie mi kiedykolwiek kogoś tak cholernie brakować, a w szczególności Ciebie.
|
|
 |
nie potrafisz wprost nie kochać mnie. / brodkaa.
|
|
 |
jeszcze nie raz spieprzymy to na czym nam na prawdę zależy. / feejs.
|
|
 |
mimo to, że interesujesz się mną tylko wtedy gdy coś się dzieje, wiem, że mogę Ci zaufać.
|
|
 |
jeden wielki nie ogar myśli, uczuć i przede wszystkim samej siebie.
|
|
 |
czas uciec w samotność, czas uczyć się uczuć od nowa.
|
|
 |
sama już nie wiem kim są dla mnie ludzie, którzy mnie otaczają, nie ogarniam.
|
|
|
|