głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika walnieta.realistka

Nawet nie wyobrażasz sobie  jak ciężko było przyjąć Twoje zasady gry i zacząć strzelać Twoją bronią. Byłam kiedy tylko tego chciałeś. Odpisywałam  odpowiadałam  wychodziłam  spotykałam się   wtedy gdy Ty miałeś na to ochotę. Chuj  że gdy ja chciałam trochę Twojej obecności   oddalałeś się i wyrzucałeś mnie w najbliższy kąt. Koniec  naprawdę ja już mam tego dosyć. Nie będzie odpisywania  nie będzie patrzenia na Ciebie na korytarzach  nie będzie przyśpieszonego bicia serca gdy się uśmiechniesz  nie będzie niczego! Już ja oto zadbam.   mabelle

mabelle dodano: 14 grudnia 2014

Nawet nie wyobrażasz sobie, jak ciężko było przyjąć Twoje zasady gry i zacząć strzelać Twoją bronią. Byłam kiedy tylko tego chciałeś. Odpisywałam, odpowiadałam, wychodziłam, spotykałam się - wtedy gdy Ty miałeś na to ochotę. Chuj, że gdy ja chciałam trochę Twojej obecności - oddalałeś się i wyrzucałeś mnie w najbliższy kąt. Koniec, naprawdę ja już mam tego dosyć. Nie będzie odpisywania, nie będzie patrzenia na Ciebie na korytarzach, nie będzie przyśpieszonego bicia serca gdy się uśmiechniesz, nie będzie niczego! Już ja oto zadbam. / mabelle

Umieram  ale podnoszę kieliszek i wszystkim wam ze złamanym sercem  salutuję.

niecalkiemludzka dodano: 14 grudnia 2014

Umieram, ale podnoszę kieliszek i wszystkim wam ze złamanym sercem, salutuję.

Nie jestem silna. Nie potrafię udawać obojętnej. Wręcz przeciwnie   jestem krucha  słaba i wszystko biorę do siebie.

mabelle dodano: 13 grudnia 2014

Nie jestem silna. Nie potrafię udawać obojętnej. Wręcz przeciwnie - jestem krucha, słaba i wszystko biorę do siebie.

ło  mocne  o teksty mabelle dodał komentarz: ło, mocne ;o do wpisu 12 grudnia 2014
nie dam nikomu tego zniszczyć  za długo pracowałam nad każdym szczegółem  elementem  częścią tej więzi  by jakiś idiota mógł to spieprzyć jednym ruchem.

mabelle dodano: 12 grudnia 2014

nie dam nikomu tego zniszczyć, za długo pracowałam nad każdym szczegółem, elementem, częścią tej więzi, by jakiś idiota mógł to spieprzyć jednym ruchem.

wybacz  najlepszy kawałek bo zaraz będą hejty  że w rapie nie ma piosenek    teksty mabelle dodał komentarz: wybacz, najlepszy kawałek bo zaraz będą hejty, że w rapie nie ma piosenek ;* do wpisu 12 grudnia 2014
bezkonkurencyjnie najlepsza piosenka. teksty mabelle dodał komentarz: bezkonkurencyjnie najlepsza piosenka. do wpisu 12 grudnia 2014
Haha najlepiej!!! teksty mabelle dodał komentarz: Haha najlepiej!!! do wpisu 12 grudnia 2014
stali na zakręcie  kilku moim kumpli  On  niektórych w ogóle nie znałam. – cześć  mała. – przywitał się jeden  obejmując mnie prawą ręką w pasie. poczułam wewnętrzna satysfakcję. patrzyłeś. – siema wszystkim. – odparłam z uśmiechem. – zajarasz? – zapytał  blondyn  którego nie widziałam nigdy na oczy. wyjmowałam papierosa z pudełka  kiedy mój ex ukochany  wyrwał mi go z ręki  i mierząc spojrzeniem tamtego syknął ‚nie zajara’. uderzyłam Go w ramię. – co Cię obchodzi czy pale? – rzuciłam wściekła. odwrócił się do mnie. szybkim ruchem wziął moją twarz w dłonie i zaczął zawzięcie całować. w końcu zdołałam się od Niego oderwać. – już wiesz  co mnie to obchodzi? – szepnął  po czym oddał papierosa blondynowi. – i spróbuj Jej go dać… – zagroził  odchodząc.

mabelle dodano: 12 grudnia 2014

stali na zakręcie, kilku moim kumpli, On, niektórych w ogóle nie znałam. – cześć, mała. – przywitał się jeden, obejmując mnie prawą ręką w pasie. poczułam wewnętrzna satysfakcję. patrzyłeś. – siema wszystkim. – odparłam z uśmiechem. – zajarasz? – zapytał, blondyn, którego nie widziałam nigdy na oczy. wyjmowałam papierosa z pudełka, kiedy mój ex ukochany, wyrwał mi go z ręki, i mierząc spojrzeniem tamtego syknął ‚nie zajara’. uderzyłam Go w ramię. – co Cię obchodzi czy pale? – rzuciłam wściekła. odwrócił się do mnie. szybkim ruchem wziął moją twarz w dłonie i zaczął zawzięcie całować. w końcu zdołałam się od Niego oderwać. – już wiesz, co mnie to obchodzi? – szepnął, po czym oddał papierosa blondynowi. – i spróbuj Jej go dać… – zagroził, odchodząc.

Nie obiecuję ci  że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz  ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu  a później odejdziesz  by pocałować człowieka  który zastąpi jego miejsce… Nie obiecuję ci  że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz  ale ze spokojem…Obiecuję ci  że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo  bo sama to potrafisz.

mabelle dodano: 12 grudnia 2014

Nie obiecuję ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce… Nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem…Obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz.

nie ważne ile nas znają  nie ważne jak bardzo kochają  ważne jest to  że w chwili w której udajemy szczęście oni wiedzą  że jest udawane..

mabelle dodano: 12 grudnia 2014

nie ważne ile nas znają, nie ważne jak bardzo kochają, ważne jest to, że w chwili w której udajemy szczęście oni wiedzą, że jest udawane..

schodziłam jak codzień po schodach   słuchając piosenki lecącej w słuchawkach . minęłam sklepik szkolny i nagle ktoś zaciągnął mnie w lukę pomiędzy szafkami . zobaczyłam Jego z łobuzerskim uśmiechem i tym piorunującym spojrzeniem . – co ty mi robisz ? . – wyciągając słuchawki z uszu próbowałam opanować emocje . niespodziewanie przybliżył się do mojej twarzy . – chciałem się przywitać . – nie przestawał się uśmiechać . – no cześć . – uniosłam jedną brew odwzajemniając uśmiech i próbowałam daremnie zabrać jego rękę   która cały czas trzymała moje ramię . – no ej . – zacisnął obydwie dłonie ma moich ramionach opierając mnie plecami o szafki i zagrodził sobą drogę . – buzi . – wręcz zarządał . – zagryzłam wargę po czym stając na palcach musnęłam jego wargi . – to takie trudne ? – jedną rękę położył mi na biodrze całując w miejsce za uchem . – zamknęłam oczy starając się równomiernie oddychać . . – nawet nie wiesz jak .. – szepnęłam .

mabelle dodano: 12 grudnia 2014

schodziłam jak codzień po schodach , słuchając piosenki lecącej w słuchawkach . minęłam sklepik szkolny i nagle ktoś zaciągnął mnie w lukę pomiędzy szafkami . zobaczyłam Jego z łobuzerskim uśmiechem i tym piorunującym spojrzeniem . – co ty mi robisz ? . – wyciągając słuchawki z uszu próbowałam opanować emocje . niespodziewanie przybliżył się do mojej twarzy . – chciałem się przywitać . – nie przestawał się uśmiechać . – no cześć . – uniosłam jedną brew odwzajemniając uśmiech i próbowałam daremnie zabrać jego rękę , która cały czas trzymała moje ramię . – no ej . – zacisnął obydwie dłonie ma moich ramionach opierając mnie plecami o szafki i zagrodził sobą drogę . – buzi . – wręcz zarządał . – zagryzłam wargę po czym stając na palcach musnęłam jego wargi . – to takie trudne ? – jedną rękę położył mi na biodrze całując w miejsce za uchem . – zamknęłam oczy starając się równomiernie oddychać . . – nawet nie wiesz jak .. – szepnęłam .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć