głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika walkirie

nie chce jej z powrotem  błagam. nie chce by wróciła. nie chce się zadręczać i spędzać godziny w tym dziwnym gabinecie na za dużym krześle. proszę wyjdź  nie wracaj  miałaś nie wracać  suko kłamałaś. można nienawidzić ludzi  jak mam znienawidzić podświadomość? wracasz.. wracasz do mnie  czuję  już Cię czuje w kościach. błagam nie  tym razem ja nie wygram  ja przegram  nie przeżyję TEGO znowu.

koffi dodano: 24 września 2014

nie chce jej z powrotem, błagam. nie chce by wróciła. nie chce się zadręczać i spędzać godziny w tym dziwnym gabinecie na za dużym krześle. proszę wyjdź, nie wracaj, miałaś nie wracać, suko kłamałaś. można nienawidzić ludzi, jak mam znienawidzić podświadomość? wracasz.. wracasz do mnie, czuję, już Cię czuje w kościach. błagam nie, tym razem ja nie wygram, ja przegram, nie przeżyję TEGO znowu.

nie chcę pamiętać  nie chce mieć wspomnień i nie chce być tym kim jestem.

koffi dodano: 24 września 2014

nie chcę pamiętać, nie chce mieć wspomnień i nie chce być tym kim jestem.

udawałam. przez równe 2 miesiące dusiłam w sobie wszystko  wspomnienia zamazywałam alkoholem a puste serce dymem ze skrętów i papierosów. chodziłam uśmiechnięta  żartowałam i nie uroniłam ani jednej łzy. do dziś. do teraz. pękłam wiesz? wszystkie plotki okazały się wyraźne i dziwnie dla mnie znaczące. każde gdybanie przestało już być gdybaniem  stało się rzeczywistością. każda zaschnięta łza wypłynęła  powróciło zimno i drżenie rąk. powrócił strach i chęć sięgnięcia po coś ostrego. wróciły wspomnienia  serce zaczęło bić szybciej. jak mam się tego pozbyć? nie mam nikogo  nikt mnie już nawet nie próbuje okłamać  że będzie dobrze.

koffi dodano: 24 września 2014

udawałam. przez równe 2 miesiące dusiłam w sobie wszystko, wspomnienia zamazywałam alkoholem a puste serce dymem ze skrętów i papierosów. chodziłam uśmiechnięta, żartowałam i nie uroniłam ani jednej łzy. do dziś. do teraz. pękłam wiesz? wszystkie plotki okazały się wyraźne i dziwnie dla mnie znaczące. każde gdybanie przestało już być gdybaniem, stało się rzeczywistością. każda zaschnięta łza wypłynęła, powróciło zimno i drżenie rąk. powrócił strach i chęć sięgnięcia po coś ostrego. wróciły wspomnienia, serce zaczęło bić szybciej. jak mam się tego pozbyć? nie mam nikogo, nikt mnie już nawet nie próbuje okłamać, że będzie dobrze.

wszystko było kłamstwem.

koffi dodano: 24 września 2014

wszystko było kłamstwem.

Dystans to czasem jedyny sposób  żeby nie utonąć w morzu ludzkich cierpień i własnej rozpaczy. Dystans jednak wcale nie musi oznaczać obojętności.

jachcenajamaice dodano: 24 września 2014

Dystans to czasem jedyny sposób, żeby nie utonąć w morzu ludzkich cierpień i własnej rozpaczy. Dystans jednak wcale nie musi oznaczać obojętności.

Dzisiaj olewam tęsknotę i próbuje się pozbierać  tak jak ty olałeś mnie i obojętne Ci to teraz.

jachcenajamaice dodano: 24 września 2014

Dzisiaj olewam tęsknotę i próbuje się pozbierać, tak jak ty olałeś mnie i obojętne Ci to teraz.

Jak mogę rozpocząć coś nowego  skoro siedzi we mnie tyle wczorajszości

jaramsie_e dodano: 24 września 2014

Jak mogę rozpocząć coś nowego, skoro siedzi we mnie tyle wczorajszości

Coś jeszcze się zdarzy między nami  bo na razie się za mało stało.

jaramsie_e dodano: 24 września 2014

Coś jeszcze się zdarzy między nami, bo na razie się za mało stało.

Spotkali się po to  żeby się kochać przez całe życie. Żeby jednak tak się stało  ktoś z kimś musiał się rozstać  ktoś kogoś musiał zdradzić  zakochać się w kimś innym  a potem uwierzyć  że tym razem stał się prawdziwy cud. Miłość na całe życie

jaramsie_e dodano: 24 września 2014

Spotkali się po to, żeby się kochać przez całe życie. Żeby jednak tak się stało, ktoś z kimś musiał się rozstać, ktoś kogoś musiał zdradzić, zakochać się w kimś innym, a potem uwierzyć, że tym razem stał się prawdziwy cud. Miłość na całe życie

Czy to było zakochanie? nie wiem... raczej nie. To było takie  coś . Taka magiczna więź. coś  czemu nie umiem nadać imienia. Coś  co Nas do siebie przyciągało i nie chciało puścić. Coś  co sprawiało  że chcieliśmy mówić sobie o wszystkim i  że oboje rozumieliśmy się bez słów. Nie wiem co to było.. ale było cholernie mocne

jaramsie_e dodano: 24 września 2014

Czy to było zakochanie? nie wiem... raczej nie. To było takie "coś". Taka magiczna więź. coś, czemu nie umiem nadać imienia. Coś, co Nas do siebie przyciągało i nie chciało puścić. Coś, co sprawiało, że chcieliśmy mówić sobie o wszystkim i, że oboje rozumieliśmy się bez słów. Nie wiem co to było.. ale było cholernie mocne

Nigdy nie przyszło mi do głowy  że nieobecność może zajmować tyle miejsca  znacznie więcej niż obecność

jaramsie_e dodano: 24 września 2014

Nigdy nie przyszło mi do głowy, że nieobecność może zajmować tyle miejsca, znacznie więcej niż obecność

Nie rozumiem naszych relacji. Czasem jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jesteśmy więcej niż przyjaciółmi. Innym razem jestem dla ciebie już obca.

jachcenajamaice dodano: 23 września 2014

Nie rozumiem naszych relacji. Czasem jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jesteśmy więcej niż przyjaciółmi. Innym razem jestem dla ciebie już obca.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć