 |
Tak bardzo się boję, że przyjdzie dzień, gdy już Ciebie nie zobaczę, że znikniesz jak każdy, kto był dla mnie ważny.
|
|
 |
muzyka jest kluczem. Kluczem do radości, do wspomnień, do łez
|
|
 |
Jego brązowe oczy nic się nie zmieniły. Jego spojrzenie jest wciąż takie same. Uśmiech taki cudowny, piękny jaki był. Głos wciąż ten sam, nic się w Nim nie zmieniło. Postawa ciała wciąż ta sama, umięśniona, jedynie Jego serce troszkę zranione, porzucone. Ale przecież to naprawię. Chociaż teraz mam szansę, na to na co kiedyś moglam tylko pomarzyć.
|
|
 |
|
Wiesz bo to jest tak, że przytakuję z uśmiechem kiedy mówi, że mnie kocha ale gdzieś głęboko czuję, że wcale tak nie jest. Od jakiegoś czasu coraz bardziej zaczynam wgłębiać się w jego słowa odnajdując drugie, gorsze znaczenia. Nie potrafię rozmawiać z nim tak beztrosko jak kiedyś. Wybaczyłam ale wciąż nie mogę pogodzić się z faktem, że mnie zdradził. Nie umiem tego zrozumieć dlaczego mimo przysięganego tak wielkiego uczucia z jego strony on to zrobił, kurwa nie umiem.
|
|
 |
to coś w rodzaju pewnego układu. to coś jak kontrakt, podpisany na wieczność. to świadomość, że On nigdy Cię nie zostawi, bo obiecał na zawsze być obok. to pewność, że zawsze poda Ci rękę. to zobowiązanie - do pomagania mu, i chronienia Go. to pewien pakt, pewna przysięga - na wieczność, podpisana wielkimi literami "BRATERSTWO" || kissmyshoes
|
|
 |
I choćbyśmy mieli wracać do siebie po raz 15 - zrobimy to. Bo nie widzę świata bez Ciebie u boku. / jamaica.
|
|
 |
nie mogę być przy tobie choć jestem twoim tlenem , choć daję Ci powietrze , choć potrzebujesz mnie. Nie mogę być dla ciebie , nie umiem już tak trwać , nie mogę się podkładać choć robię to cały czas / nacpanaaa
|
|
 |
|
nuda - śmieszne, jakieś 2 lata temu nie wiedziałam co to w ogóle jest nuda. a dzisiaj? dzisiaj dopada mnie ona prawie każdego dnia, a gdy już to zrobi na dłużej, rozrywa mnie doszczętnie na małe kawałki, robiąc ze mnie bezduszną osobę./emilsoon
|
|
 |
Chcę kogoś,kto będzie mógł mnie złapać za rękę i nie puszczać. Kogoś,kogo będę mogła przytulać i kto będzie chciał przytulać mnie. Kto nie będzie kłamać wyznając mi miłość. Chcę szczęścia,prawdziwego,a nie sztucznego,wymuszonego.Gdy sama wmawiam sobie,że jest dobrze.Chcę spędzać zimowe wieczory pijąc czekoladę z bitą śmietaną,oglądając po raz setny Kevina Samego w Nowym Yorku,grzać się pod kocem,ale nie samotnie,tylko w uścisku tej osoby.Chcę zimowych spacerów przy przymrozku,albo późnych jesiennych powrotów do domu.Żeby w momencie taki jak ten ktoś siedział przy mnie.Albo gdy nie mogę spać w nocy,żeby ten ktoś był,gdy się obudzę z kolejnego koszmaru,i spojrzę na tą osobę,żebym się uśmiechnęła i spokojnie przytuliła twarz do poduszki.Żeby mogła się za kimś chować podczas oglądania horrorów,i kłaść się przy niej ze śmiechu przy oglądaniu komedii.Żebyśmy wychodzili ze znajomymi w piątki na piwo,do pubu a później wracali zmęczeni i rozmawiali,dopóki ktoś nie zaśnie.
|
|
 |
Ideałami będziemy później, teraz po prostu bądźmy prawdziwi.
|
|
 |
|
lubię spać, bo to trochę jak bycie martwym bez zabijania się.
|
|
|
|