![zajmij się swoim facetem! mój facet to właśnie Twój facet. ogarnij co robi gdy rzekomo 'ogląda mecz z kumplami' . veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
- zajmij się swoim facetem! - mój facet, to właśnie Twój facet. ogarnij co robi, gdy rzekomo 'ogląda mecz z kumplami' . / veriolla
|
|
![lubię wkurwiać ludzi. wiem że wiele tym ryzykuję ale po prostu to kocham . veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
lubię wkurwiać ludzi. wiem, że wiele tym ryzykuję - ale po prostu to kocham . / veriolla
|
|
![nie lubię Cię ale możesz zostać. masz fajny tyłek. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
nie lubię Cię - ale możesz zostać. masz fajny tyłek. / veriolla
|
|
![dlaczego kocham pisać? dlaczego uwielbiam składać w słowa te dziwne literki które później tworzą dość dobry sens ? bo tak wyrażam swoje emocje. uczucia których nie potrafię wypowiedzieć na głos które nigdy nie przejdą mi przez gardło. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
dlaczego kocham pisać? dlaczego uwielbiam składać w słowa te dziwne literki, które później tworzą dość dobry sens ? bo tak wyrażam swoje emocje. uczucia, których nie potrafię wypowiedzieć na głos, które nigdy nie przejdą mi przez gardło. / veriolla
|
|
![ciekawe czy kiedyś gdy miniemy się na ulicy poznasz mnie. a gdy osoba z którą będziesz szedł zapyta 'kto to?' odpowiesz 'kiedyś wiele dla mnie znaczyła'. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
ciekawe, czy kiedyś gdy miniemy się na ulicy - poznasz mnie. a gdy osoba z którą będziesz szedł zapyta 'kto to?', odpowiesz 'kiedyś wiele dla mnie znaczyła'. / veriolla
|
|
![docisnął Jej ciało swoim po czym mocno łapiąc za pośladki podsadził na marmurowy blat szafki kuchennej. zbliżył swoje rozpalone usta do Jej i lekko je muskając wyszeptał: ' kocham Cię '. podniosła wzrok patrząc w Jego brązowe tęczówki i łapiąc Go za szyję dodała 'ja Ciebie też' po czym wtopiła swoje malinowe usta w Jego. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
docisnął Jej ciało swoim, po czym mocno łapiąc za pośladki podsadził na marmurowy blat szafki kuchennej. zbliżył swoje rozpalone usta do Jej, i lekko je muskając wyszeptał: ' kocham Cię '. podniosła wzrok, patrząc w Jego brązowe tęczówki i łapiąc Go za szyję dodała 'ja Ciebie też', po czym wtopiła swoje malinowe usta w Jego. / veriolla
|
|
![starasz się wszystko robić powoli. uważasz na każde słowo każdą emocję każdy uśmiech czy grymas na twarzy. błagasz Boga by w końcu tym razem się udało przecież jesteście dla siebie stworzeni tak idealnie do siebie pasujecie. aż w końcu jedna mała głupia drobnostka ropierdala całe Twoje dotychczasowe staranie w droby mak. wszystko się rozpieprza a Ty siadasz na podłodze i ryczysz jak małe dziecko któremy ktoś zburzył domek z klocków lego. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
starasz się wszystko robić powoli. uważasz na każde słowo, każdą emocję, każdy uśmiech czy grymas na twarzy. błagasz Boga, by w końcu tym razem się udało - przecież jesteście dla siebie stworzeni, tak idealnie do siebie pasujecie. aż w końcu - jedna, mała głupia drobnostka ropierdala całe Twoje dotychczasowe staranie w droby mak. wszystko się rozpieprza, a Ty siadasz na podłodze i ryczysz - jak małe dziecko, któremy ktoś zburzył domek z klocków lego. / veriolla
|
|
![nie zależy mi już na Tobie. gdzieś mam fakt z kim się spotykasz kogo kochasz i co robisz. zależy mi tylko na jednym uśmiechaj się bo to właśnie uśmiech zawsze w Tobie uwielbiałam. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
nie zależy mi już na Tobie. gdzieś mam fakt z kim się spotykasz, kogo kochasz i co robisz. zależy mi tylko na jednym - uśmiechaj się, bo to właśnie uśmiech zawsze w Tobie uwielbiałam. / veriolla
|
|
![wpadł do mojego pokoju.odsłonił zasłony zaczął zbierać wszystkie ciuchy i butelki z podłogi po czym podszedł do mnie siedzącej na łóżku i zerwał ze mnie koc.'co Ty odpierdalasz?' wydarłam się próbując trzymać kołdrę którą też ze mnie zerwał.'rusz się' powiedział patrząc na mnie wzrokiem który mówił mi że zaraz zacznie się kłótnia.'nie' wydarłam się patrząc mu prosto w oczy. ściągnął mnie z łóżka po czym łapiąc za ramiona potrząsnął kilka razy.'rusz tyłek Ty pierdolony cieniasie' krzyczał mi prosto w twarz. spuściłam głowę w dół a z oczu poleciały mi łzy.'nie umiem ' wyszeptałam dławiąc się słonymi kroplami wypływającymi z moich oczu.puścił mnie po czym rzucając mi ubrania dodał:'nie pierdol głupot cioto. ubieraj się wychodzimy piwo czeka'. a ja?poszłam do łazienki ogarnęłam się i wyszłam. nawet się uśmiechałam i żartowałam.i choć nie usłyszałam ani jednego ciepłego słowa z Jego strony to uwielbiam Go za to bo tylko On potrafi ogarnąć mnie w taki sposób. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
wpadł do mojego pokoju.odsłonił zasłony, zaczął zbierać wszystkie ciuchy i butelki z podłogi,po czym podszedł do mnie siedzącej na łóżku i zerwał ze mnie koc.'co Ty odpierdalasz?'-wydarłam się,próbując trzymać kołdrę, którą też ze mnie zerwał.'rusz się'-powiedział, patrząc na mnie wzrokiem,który mówił mi, że zaraz zacznie się kłótnia.'nie'-wydarłam się, patrząc mu prosto w oczy. ściągnął mnie z łóżka, po czym łapiąc za ramiona potrząsnął kilka razy.'rusz tyłek,Ty pierdolony cieniasie'-krzyczał mi prosto w twarz. spuściłam głowę w dół,a z oczu poleciały mi łzy.'nie umiem '-wyszeptałam,dławiąc się słonymi kroplami wypływającymi z moich oczu.puścił mnie,po czym rzucając mi ubrania dodał:'nie pierdol głupot cioto. ubieraj się, wychodzimy,piwo czeka'. a ja?poszłam do łazienki,ogarnęłam się i wyszłam. nawet się uśmiechałam, i żartowałam.i choć nie usłyszałam ani jednego ciepłego słowa z Jego strony-to uwielbiam Go za to,bo tylko On potrafi ogarnąć mnie w taki sposób./veriolla
|
|
![nie wraca się do drugiej osoby tylko z miłości. wraca się do widoku oczu które wpatrywały się w nasze. powraca się do koniuszków palców za których dotykiem tęskni nasze ciało. wraca się do uśmiechu który rozświetlał każdy nawet najbardziej szary dzień. wraca się do człowieka bez którego życie nie ma sensu. od którego jesteśmy tak bardzo uzależnieni. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
nie wraca się do drugiej osoby, tylko z miłości. wraca się do widoku oczu,które wpatrywały się w nasze. powraca się do koniuszków palców, za których dotykiem tęskni nasze ciało. wraca się do uśmiechu, który rozświetlał każdy, nawet najbardziej szary dzień. wraca się do człowieka, bez którego życie nie ma sensu. od którego jesteśmy tak bardzo uzależnieni. / veriolla
|
|
![uczyłam się gdy zadzwonił.wracał z imprezy o której wcześniej mi mówił.'ye..Mała chodź po mnie bo ja nie dam rady' poprosił.ubrałam na siebie dres po czym udałam się w kierunku bloku Jego kumpla.siedział w zaspie z butelką wódki w ręce.podeszłam i podając mu rękę pomogłam wstać.mocno złapałam Go pod ramię i zaczęłam prowadzić w stronę domu.'cieszę się że jesteś' wybełkotał tuż przed wejściem do domu.wprowadziłam Go do pokoju położyłam do łóżka i nakryłam kocem.gdy zgasiłam światło i miałam już wychodzić cicho wyszeptał 'kocham Cię Mała'.puściłam to mimo uszu dodając:'śpij pijany jesteś'.poszłam do Jego mamy do kuchni.stała i popijając kawę uśmiechała się do mnie.'dobrze mówił bez Ciebie nie dałby rady' po chwili powiedziała.spojrzałam na Nią i mówiąc:'dobranoc' wyszłam z kuchni biorąc do ręki wódkę którą wcześniej mu zabrałam poszłam na ławkę przed blok.ze łzami w oczach powiedziałam sama do siebie:'nienawidzę Jego pijanych uczuć' biorąc łyka wódki i zagryzając wargi z bólu. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
uczyłam się,gdy zadzwonił.wracał z imprezy,o której wcześniej mi mówił.'ye..Mała,chodź po mnie,bo ja nie dam rady'-poprosił.ubrałam na siebie dres,po czym udałam się w kierunku bloku Jego kumpla.siedział w zaspie,z butelką wódki w ręce.podeszłam,i podając mu rękę,pomogłam wstać.mocno złapałam Go pod ramię,i zaczęłam prowadzić w stronę domu.'cieszę się,że jesteś'-wybełkotał,tuż przed wejściem do domu.wprowadziłam Go do pokoju,położyłam do łóżka i nakryłam kocem.gdy zgasiłam światło,i miałam już wychodzić-cicho wyszeptał 'kocham Cię,Mała'.puściłam to mimo uszu,dodając:'śpij,pijany jesteś'.poszłam do Jego mamy,do kuchni.stała,i popijając kawę uśmiechała się do mnie.'dobrze mówił,bez Ciebie nie dałby rady'-po chwili powiedziała.spojrzałam na Nią i mówiąc:'dobranoc' wyszłam z kuchni,biorąc do ręki wódkę,którą wcześniej mu zabrałam poszłam na ławkę przed blok.ze łzami w oczach powiedziałam sama do siebie:'nienawidzę Jego pijanych uczuć',biorąc łyka wódki i zagryzając wargi z bólu./veriolla
|
|
![czasem tylko łapię się na tym że próbuję przypomnieć sobie Jego głos. pamiętam wszystko twarz posturę uśmiech ale za cholerę nie mogę przypomnieć sobie głosu. tak bardzo mi tego brakuje. idę wtedy do mamy wtulam się w Jej ramiona i ze łzami w oczach pytam: 'mamo jak brzmiał ton Jego głosu?'. mama wtedy przytula mnie mocno i odpowiada: ' nie musisz tego pamiętać. ważne żebyś pamiętała jak ciągle powatarzał że siostrę kocha najbardziej na świecie'. uśmiecham się wtedy. i choć jest to uśmiech przez łzy to jest na prawdę szczery bo wiem że nigdy nie mogłam mieć lepszego brata. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
czasem tylko łapię się na tym, że próbuję przypomnieć sobie Jego głos. pamiętam wszystko - twarz, posturę, uśmiech - ale za cholerę nie mogę przypomnieć sobie głosu. tak bardzo mi tego brakuje. idę wtedy do mamy, wtulam się w Jej ramiona i ze łzami w oczach pytam: 'mamo, jak brzmiał ton Jego głosu?'. mama wtedy przytula mnie mocno i odpowiada: ' nie musisz tego pamiętać. ważne żebyś pamiętała jak ciągle powatarzał, że siostrę kocha najbardziej na świecie'. uśmiecham się wtedy. i choć jest to uśmiech przez łzy, to jest na prawdę szczery - bo wiem, że nigdy nie mogłam mieć lepszego brata. / veriolla
|
|
|
|