 |
widząc swoje imie na każdej kartce jej pamiętnika, w co 4 zdaniu zapragnął ją kochać, z wwiększą czułością niż kogokolwiek.
|
|
 |
bądź blisko i weź mnie w ramiona kiedy będę tego potrzebował.
|
|
 |
w swoim dotychczasowym życiu zawiodłam się już wiele razy. na przyjaźni. na rodzinie. na szkole. na miłości. w zasadzie to całe życie sprawia Mi niemiły zawód. zaczyna powoli Mnie do siebie zniechęcać. tak, jakby coś próbowało powiedzieć Mi ' jesteś tu zbędna, odejdź ' . czasem czuję się odrzucona i kompletnie niepotrzebna. bo bywa, że nie ma kogoś, kto mógłby przytulić i powiedzieć ' nie martw się. przejdziemy przez to bagno razem
|
|
 |
obserwował ją, ona nie wiedziała. siedziala na ławce ze strużkami łez na policzkach, spływającymi bez przerwy. już nawet nie próbowała ocierać ich przemoczoną chusteczką. nie wiedział co ma zrobić, co powiedzieć, jak pomóc. podszedł, usiadł obok, przytulił. tyle mógł dla niej zrobić.
|
|
 |
|
kiedy już zamknę ten rozdział w życiu, postawię nad nim ostatnią kropkę i będę go mogła przeczytać bez żalu, nienawiści i smutku - tak, wtedy do ciebie przyjdę z butelką dobrego wina i porozmawiamy, jak zwykli znajomi . wtedy być może ucieszę się z twojego szczęścia . i wtedy może znów zapragnę znaleźć szczęście . ale teraz odejdź .. i pozwól mi odnaleźć siebie, bo właśnie się zgubiłam .
|
|
 |
Cieszyłam się, że w końcu znalazłam kogoś, kto zaakceptował wszystkie moje dziwactwa, poznał mnie od podszewki i mimo tego trwał przy mnie bo sam przeszłość miał podobną, ktoś kogo ramiona są silne, uśmiech dodaje otuchy a oczy dają nadzieję, na lepsze jutro, ktoś komu odważyłam się zaufać mimo tego całego cyrku w życiu, kto okazał się na koniec zwykłym chujem;]
|
|
|
|