 |
usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.
|
|
 |
Cześć kochanie. Dziś zdałam sobie sprawę, że to co było między nami nigdy nie wróci, a słowo MY nie ma już kompletnego znaczenia. Zdałam sobie sprawę, że nie potrzebnie wierzyłam 'w Twój powrót', który nie nastąpi. Wierzyłam, że to co było między nami jeszcze powróci. Teraz sprawa została jasna. Nie poznamy się po raz kolejny, i już nigdy nie będziemy mieli okazji spojrzeć sobie prosto w oczy. Nigdy nie będziemy mieli okazji posmakować swoich ust, czy mocno się do siebie przytulić. To już koniec. Koniec z wielkim znakiem zapytania. Dziś pozostało mi tylko spisać uczucia na kartkę papieru, którą zaraz potem spalę..
|
|
 |
Nie wiem jak to wszystko interpretować, ale sadzę, że nadeszła już chwila kiedy oboje jesteśmy pewni jak wiele straciliśmy tracąc siebie.Oboje tęsknimy, czekamy i oboje żałujemy, że życie wystawiło nas na tak cholerną próbę, której nie udało nam się przejść.Nie potrafimy żyć osobno, ale nie jestem pewna czy umielibyśmy znów być razem.Wiem, nikt nie mówił mi, że będzie łatwo.Nikt nie obiecywał, że życie jest proste, miłość łatwa w użyciu, a wszystko da się szybko zrozumieć.Przeliczyłam się sądząc, że moja miłość wystarczy i zwycięży wszystko, bo nie ma niczego silniejszego od tego uczucia.A jednak rozpadliśmy się w łzach i w ogromnym bólu i teraz nie wiemy czy da się coś zrobić aby to wszystko naprawić.Nie wiemy czy mamy na tyle sił, aby zacząć wspólne życie od nowa.Jesteśmy tak daleko od siebie, chociaż równocześnie tak bardzo sobie bliscy.Coś nas do siebie ciągnie, ale jest też coś co karze stać w miejscu.Oh miłość jest trudna i zupełnie nie wiem jak mam sobie z nią poradzić./napisana
|
|
 |
Odwracam głowę i nie widzisz moich łez. Głośna muzyka zagłusza odgłos pękającego serca. Nigdy się nie domyślisz, że ten jeden, wyższy dźwięk wcale nie był fragmentem piosenki, a jedynie moim stłumionym szlochem. Nigdy się nie dowiesz ile chciałam Ci dać, ale nie dałeś mi szansy pokazać tej miłości. Już nikt Ci nie powie, że byliśmy dla siebie, że ja i Ty, to coś znacznie więcej niż seks./esperer
|
|
 |
powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś, dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas, kocie. więc zastanów się czym jest dla ciebie, ten pożal się Boże, związek. decyduj./ karolina
|
|
 |
kiedy siedziałeś obok mnie, nie widziałam poza Tobą świata. twoje spojrzenie, i ten ' ironiczny ' w dobrym znaczeniu uśmiech. rozmierzwione włosy, które opadały Ci na czoło. i to w jaki sposób patrzyłeś ... nie tak jak inni, Twój wzrok był wyjątkowy. uwielbiałam słuchać o tym co zabawne z Twojej strony, albo o strasznych historiach które mi opowiadałeś wiedząc, jak bardzo później sie będę bała. nieraz zastanawiałam się może czy robisz to specjalnie, żeby mnie później przytulić ... Twój dotyk był magiczny. lubiłeś się ze mną drażnić, albo mi dokuczać. ale wiesz, ja też to lubiłam. tak szczerze mówiąc lubiłam wszystko związane z Tobą../ karolina
|
|
 |
Nic nie jest takie trwałe jak MY.
|
|
 |
nikt nigdy nie zrozumie z czego my się tak naprawdę śmiejemy.
|
|
 |
Jego rozpalone oczy wpatrzone w moją twarz. Jego dłonie delikatnie obejmujące mnie w talii. Jego dotyk zapewniający bezpieczeństwo. Jego bluzy dające ciepło. Moje ubrania przesiąknięte jego zapachem.
|
|
 |
Zakochałam się w nim. Nie z dnia na dzień, nie nagle. Przez te 2 lata każdego dnia go poznawałam. Mimo wszystko wciąż nie wiem o nim wszystkiego. Na tym polega to uczucie. Każdego dnia poznaję go od nowa. Widzę jak się zmienia. I mimo postawy twardziela potrzebuje miłości jak dziecko.
|
|
 |
Chciałabym, żeby tu był. Trzymał mnie za rękę i troskliwie patrzył w oczy. Żeby mu zależało. Żeby podczas rozmowy nie istniał nikt poza mną. Żeby był moim sukcesem. Moim wielkim osobistym szczęściem.
|
|
 |
mogłabym do Ciebie podejść i wykrzyczeć Ci w twarz jakim jesteś dupkiem i skończonym idiotą. mogłabym Cie z nienawidzić za te wszystkie chwile i przykre słowa skierowane w moją strone, które sprawiały, że miałam dość życia. mogłabym zemścić się na Tobie w najsłodszy dla mnie sposób. mogłabym zniszczyć Ci życie, ale też mogłabym Cię pocałować i znowu poczuć się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.
|
|
|
|