 |
trudno budzić się, gdy każdy sen sprawia, że jesteś wciąż blisko mnie
|
|
 |
nigdy nie zostaniemy przyjaciółmi. nawet na to nie licz. nie mogłabym z Tobą przebywać bez świadomości, że mnie kochasz. nie mogłabym Ci doradzać, gdybyś pokłócił się z dziewczyną. nie byłabym w stanie wysłuchiwać jaka dobra ze mnie kumpela. nigdy w życiu, nie mogłabym cieszyć się Twoim szczęściem. nie tym, którym dzielisz się z inną.
|
|
 |
Jak z Tobą rozmawiam to mnie denerwujesz, a jak z Tobą nie rozmawiam to mnie denerwuje wszystko inne.
|
|
 |
Chciałabym Cię. Z każdą wadą, z każdym złym nałogiem i niedobrymi przyzwyczajeniami. To nic. Chciałabym Cię mieć przy sobie.
|
|
 |
Chciałam pewne rzeczy naprawić, nim ten moment nadejdzie. Chciałam zachować tylko to, co najpiękniejsze, nim minie bezpowrotnie. Chciałam wierzyć, że wszystko da się odbudować. Jednak prawda jest taka, że nawet jeśli stłuczony wazon posklejamy najdokładniej jak się da, to rysy i tak będą widoczne. Z czasem można jedynie je ignorować.
|
|
 |
mogłabym do Ciebie podejść i wykrzyczeć Ci w twarz jakim jesteś dupkiem i skończonym idiotą. mogłabym Cie z nienawidzić za te wszystkie chwile i przykre słowa skierowane w moją strone, które sprawiały, że miałam dość życia. mogłabym zemścić się na Tobie w najsłodszy dla mnie sposób. mogłabym zniszczyć Ci życie, ale też mogłabym Cię pocałować i znowu poczuć się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.
|
|
 |
Wiesz, wydaje mi się, że zabrakło nam sił by walczyć. Mieliśmy miłość i siebie, i to by wystarczyło. Pozwoliliśmy odebrać sobie to wszystko, tak z dnia na dzień, stracić coś, co dawało szczęście. Zależało nam, ale co z tego, jeśli żadne z nas nie wyciągnęło ręki, by schwytać to, co upadało. Nasze uczucie rozbiło się na kawałki niemożliwe do sklejenia, a każde z nas poszło w swoją stronę. Przegraliśmy i nie wzięliśmy udziału po raz kolejny. Byliśmy zbyt słabi, by wygrać wojnę o naszą własność, o szczęście, o miłość. [ yezoo ]
|
|
 |
i oglądając każde zdjęcie na którym się uśmiecham, jestem pewna że wtedy cię jeszcze nie znałam .
|
|
 |
Odejdę, ale najpierw muszę to od Ciebie usłyszeć. Powiedź mi, że nigdy chodź przez chwilę nie byłam dla Ciebie ważna. Powiedź, że każdą chwilę spędzoną ze mną zaliczasz do tych najgorszych. Wykrzycz jak bardzo nienawidziłeś moich pocałunków i tego, że byłam nawet wtedy gdy raniłeś najmocniej. Obiecuję, że zostawię Cię raz na zawsze, gdy prosto w oczy powiesz mi, że nigdy nie raniły Cię moje łzy. Jednak za, nim się odezwiesz przypomnij sobie o tym, że znam Cię lepiej niż siebie samą i wiem, że jesteś żałosnym kłamcą/ smokingkilss
|
|
 |
daj mi do zrozumienia żebym się odczepiła, a nie dalej robiła sobie nadzieję że będzie lepiej.
|
|
 |
nie mogę uwierzyć, że właśnie teraz, kiedy wszystko się jebie i nie mam nawet najmniejszej nadziei, że będzie lepiej, nie ma Cię przy mnie. a przecież tyle razy obiecywałeś, że będziesz.
|
|
|
|