 |
napisał, że mnie kocha.., a w rzeczywistości ma inną
|
|
 |
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz..
|
|
 |
nie należy Ci się moja pamięć! wypierdalaj z mych myśli hipokryto
|
|
 |
i kurwa za kilka lat jak będę sławna przyjadę na twoje podwórko czarnym lambordżini z nowojorską rejstracją, ubrana w obcisłą obcisłą sukienkę czarne szpilki i torebkę z najnowszej kolekcji chanel.A Ty przechodząc koło mnie poczujesz zapach moich perfum za 1000zl,może zrozumiesz co straciłeś
|
|
 |
'Wiem, że nigdy się nie dowiesz, że zabijasz mnie każdego dnia'
|
|
 |
Jestem pewna, że
Kiedyś żyłam w innym świecie
|
|
 |
Czasem myślę, że
Nie pasuję do tych czasów.
Zamknę oczy i...
inny otwiera się świat
|
|
 |
Mam tego dosyć, znikam stąd
Nie potrzebuję w tym wszystkim trwać
Mam tego dosyć, obiecałeś mi
Już nie ufam, nie chcę
|
|
 |
Przypięła się do niego, bo
Czasami piękno widział w niej, o tak
Nie wiedziała jednak, że
On lubi z kilku pieców chleb
Gdy ona snuła plany, on
Pulsował w innej cały dzień
|
|
 |
'I jak mówiła 'Na zawsze'' on cicho, ''zobaczymy..''.
|
|
 |
Odsunąć od siebie wszystkie nieprzyjemne sprawy.
|
|
 |
Po prostu spraw mnie uśmiechniętą i szczęśliwą
pocałuję twoją twarz i wyłączę światło
|
|
|
|