głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika voxxy

hardcore w duszy  w bani mexyk  D

show.it dodano: 29 stycznia 2011

hardcore w duszy, w bani mexyk ;D

przy Tobie wiem co to szczęście

show.it dodano: 29 stycznia 2011

przy Tobie wiem co to szczęście

tak bardzo cie kocham   frajerze.

show.it dodano: 29 stycznia 2011

tak bardzo cie kocham , frajerze.

jesteś czymś innym niż uzależnienie   bo nawet gdy Cię mam to mi ciebie mało!

show.it dodano: 29 stycznia 2011

jesteś czymś innym niż uzależnienie , bo nawet gdy Cię mam to mi ciebie mało!

wspomnienia nie wypalały mnie od środka. Gdybym była kimś innym…Tak  myślę  że wtedy mogłabym zapomnieć

show.it dodano: 29 stycznia 2011

wspomnienia nie wypalały mnie od środka. Gdybym była kimś innym…Tak, myślę, że wtedy mogłabym zapomnieć

Przyjaźnie  które wytrzymały próbę czasu i zmian  są z pewnością najlepsze.

show.it dodano: 29 stycznia 2011

Przyjaźnie, które wytrzymały próbę czasu i zmian, są z pewnością najlepsze.

I to nieustanne czekanie  napisze   nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '

show.it dodano: 29 stycznia 2011

I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '

Po szyję w chmurach. Po kolana w marzeniach

show.it dodano: 29 stycznia 2011

Po szyję w chmurach. Po kolana w marzeniach

wiesz... pamiętam jak zazdrościłam tej dziewczynie. chłopak wyszedł na zaśnieżone boisko szkolne. wydeptał napis 'Kocham Kasie' ona miała lekcje na parterze. przeniósł ją na rękach na ostatnie piętro. gdzie miałam w f. postawił ją koło okna. nie zważał na żadne rozmowy  głosy i docinki.  spójrz tam. wskazał jej ręką. dziewczyna stała jak wryta. nie odezwała się. wtuliła się w niego i zaczęła ryczeć jak głupia. stałam patrząc na nich... i zastanawiałam się czy kiedykolwiek ja będę miała szanse przeżyć coś takiego...

leaa dodano: 29 stycznia 2011

wiesz... pamiętam jak zazdrościłam tej dziewczynie. chłopak wyszedł na zaśnieżone boisko szkolne. wydeptał napis 'Kocham Kasie' ona miała lekcje na parterze. przeniósł ją na rękach na ostatnie piętro. gdzie miałam w-f. postawił ją koło okna. nie zważał na żadne rozmowy, głosy i docinki. -spójrz tam.-wskazał jej ręką. dziewczyna stała jak wryta. nie odezwała się. wtuliła się w niego i zaczęła ryczeć jak głupia. stałam patrząc na nich... i zastanawiałam się czy kiedykolwiek ja będę miała szanse przeżyć coś takiego...

siedzieliśmy przytuleni  wpatrując się w siebie. on zaczął nucić refren piosenki  która leciała w radiu 'sen...z tobą mam sen. czekam na każdą noc  by móc utulić ciebie.' automatycznie do oczu napłynęły mi łzy. wtuliłam się w niego.  od kiedy słuchasz takich piosenek.?  zapytałam.  hmm. od kiedy jesteś...

leaa dodano: 29 stycznia 2011

siedzieliśmy przytuleni, wpatrując się w siebie. on zaczął nucić refren piosenki, która leciała w radiu 'sen...z tobą mam sen. czekam na każdą noc, by móc utulić ciebie.' automatycznie do oczu napłynęły mi łzy. wtuliłam się w niego. -od kiedy słuchasz takich piosenek.? -zapytałam. -hmm. od kiedy jesteś...

 wreszcie jesteś. przytulił mnie mocno do siebie. pocałowałam go.  nawet sobie nie wyobrażasz jak mi się dzień bez ciebie dłużył. nie mogłem się doczekać.  powiedział.  ja też... wyszeptałam.

leaa dodano: 29 stycznia 2011

-wreszcie jesteś.-przytulił mnie mocno do siebie. pocałowałam go. -nawet sobie nie wyobrażasz jak mi się dzień bez ciebie dłużył. nie mogłem się doczekać.- powiedział. -ja też...-wyszeptałam.

 przepraszam cię maleńka... wyszeptał w moje włosy.  za co? odwróciłam się do niego.  za to  że nie będę miał dla ciebie tyle czasu ile bym chciał... powiedział.

leaa dodano: 29 stycznia 2011

-przepraszam cię maleńka...-wyszeptał w moje włosy. -za co?-odwróciłam się do niego. -za to, że nie będę miał dla ciebie tyle czasu ile bym chciał...-powiedział.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć