 |
twój zapach ciągle przy mnie jest, moje ciało nim przesiąkło.
|
|
 |
bez internetu dałabym rade żyć... bez ciebie, nie.
|
|
 |
-chciałabym. żeby za mną tęsknił.-powiedziałam do koleżanki na przeciwko. wpatrując się w swoje buty.-uważ...-nie dokończyła. poczułam jak ktoś łapie mnie w pasie i dociska do siebie. sparaliżowana strachem zaczęłam się wyrywać. wściekła odwróciłam się z ochotą zasadzenia komuś pięścią. -a skąd wiesz, że nie tęsknie.? -powiedział przybliżając usta do mojego nosa. - tęskniłem. - i to do cholery było powodem tego, że mnie wystraszyłeś?-krzyknęłam. -sprawdzałem tylko twój orient. - wzruszył ramionami mój chłopak...
|
|
 |
Dobrze jak jest dobrze, fajnie jak jest fajnie, kocham jak mnie kochasz! ♥
|
|
 |
I trudno mi powiedzieć, co tak naprawdę w Tobie widzę. Może to ten uśmiech, który poprawia mi humor, może to ten dotyk, dzięki któremu czuję się lepiej, może to te słowa, które sprawiają, że cały świat przewraca się do góry nogami?
|
|
 |
tylko powiedz mi, że ty mnie też...
|
|
 |
...i kolejny sen z serii o Tobie po którym budzac sie mysle ze ja bez Ciebie nie mam po co zyc...
|
|
 |
Minie długi czas zanim zdam sobie sprawę z tego, że już nie bede rozmawiać z Tobą, że minelo już dużo czasu, że Tobie już się pewnie ułożyło, że Ty nie myślisz o mnie, że zyjesz swoim życiem i już dawno jesteś dalej niż ja... choć przez chwile.. pamiętam, że szedłeś koło mnie a teraz jesteś już tak daleko, że nie obejmuje Cie mój wzrok. Taak.. jeszcze trochę czasu... Teraz będę żyla z dnia na dzien aby szybciej mijały dni i zeby po raz któryś zaczela odnawiać się we mnie nadzieja.., że świat nie kończy sie na jednej nieszczesliwej miłości, na czyiś słowach, gestach. A teraz... będę musiała przypomnieć sobie życie sprzed paru miesięcy, przypomnieć sobie, że kocham zachody słońca i nie myśleć o tym co teraz robisz. Po prostu żyć..
|
|
 |
nie czaję, bo nie jestem czajnikiem.
|
|
 |
a później nadchodzi taki moment, kiedy jesteś w stanie oddać wszystko za to, aby zasnąć w jego objęciach. nawet parę Twoich najukochańszych butów, które mówią do Ciebie 'mamo'.
|
|
 |
-podejdź do mnie. -wyszeptała. -i co.? -zapytał wpatrując się w nią tępym wzrokiem. -i mnie przytul. po prostu mnie przytul. nic więcej.
|
|
|
|