 |
Tu wszystko możesz stracić
W sekundę albo w pięć
Tak jest , dbaj o twarz
Unik kiedy leci pięść
Wrogów masz, będziesz mieć
To normalnie, nie bój się
Rade dasz
Żyjesz raz
Każdego dopadnie śmierć
Dlatego myśl na zaś
Dookoła dużo hien
|
|
 |
''Niektórym wydarzeniom nie pozwalamy się zrosnąć; pozostają w nas jak pęknięte kości, w które co jakiś czas stukamy, sprawdzając, czy nadal wywołują ból. Pielęgnujemy te złamania, przyzwyczajając się do nich i traktując je jako normalny stan. Odmawiamy sobie leczenia, delektując się nimi; chełpimy się, jak bardzo jesteśmy połamani, zamiast pozwolić sobie wyzdrowieć.''
|
|
 |
Większość ludzi nie zawraca sobie głowy samodzielnym myśleniem, bo nie może albo nie chce i w rezultacie łatwo pada ofiarą zbiorowych sugestii. Ktoś kiedyś powiedział, że ludzie głupieją hurtowo i mądrzeją detalicznie.
|
|
 |
"Miłość nie wyraża się w pragnieniu uprawiania seksu, lecz w pragnieniu wspólnego snu."
|
|
 |
"Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej słabościami szedł przez życie, i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość."
|
|
 |
Ludzie pojawiają się i znikają, najczęściej te najkrótsze znajomości sprawiają nam najwięcej bólu bo ktos nam coś "obiecał"... Takie tam naruszenie naszego poczucia bezpieczeństwa które stworzyliśmy będąc sami.
|
|
 |
Wtedy mu zaufałam. Wiesz taki duży kredyt zaufania, a on pojawiał się i znikał, był go dużo albo nie było go wcale, albo zaczynał wątpić.. A ja? A ja miałam nadzieję ze się ogarnie. I to nie jest najgorsze, najgorsze jest to ze zawsze kiedy wracał nie mówiłam że jest mi zle, cieszyłam się ze jest. Za to właśnie nienawidzę nadziei.. Zawsze pojawia się tam gdzie nie powinno jej już dawno być.
|
|
 |
Dawaj ale nie pozwól by Cię wykorzystywano. Kochaj ale nie dopuść by ktoś igrał z Twoim sercem. Ufaj ale nie bądź naiwny. Słuchaj innych ale nie zapomnij, że masz własne zdanie.
|
|
 |
Każdy trening jest bitwą między Twoim umysłem, a ciałem. Często jest tak, że Twój umysł chce więcej, ale Twoje ciało się poddaje. Częściej jednak Twoje ciało mogłoby więcej, ale Twój umysł mu nie pozwala. Przynajmniej tak jest w moim przypadku:-). Przed każdym treningiem czuję podekscytowanie pomieszane z lekkim poddenerwowaniem. Ta adrenalina uzależnia, prawda? Dla mnie każdy trening jest zwycięstwem, bo przyszłam i go skończyłam. Nie poddałam się. Osoby, które nie trenują mogą uznać to za masochizm. Po co się męczyć, skoro to taki wysiłek? I co ja mam na to odpowiedzieć? Spróbuj, a dowiesz się jak to jest(*^_^*).
|
|
 |
Świadomość tego, że pewnego dnia będę martwy jest jednym z najważniejszych narzędzi, jakie pomogły mi w podjęciu największych decyzji mojego życia.
Prawie wszystko – zewnętrzne oczekiwania wobec ciebie, duma, strach przed wstydem lub porażką – wszystkie te rzeczy są niczym wobec śmierci. Tylko życie jest naprawdę ważne.
Pamiętanie o tym, że kiedyś umrzesz jest najlepszym sposobem jaki znam na uniknięcie myślenia o tym, że masz cokolwiek do stracenia. Już teraz jesteś nagi. Nie ma powodu, dla którego nie powinieneś żyć tak, jak nakazuje ci serce.
|
|
 |
"To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu." ~Jan Paweł II
|
|
 |
Człowiek jest w stanie uzależnić się od wszystkiego i niekoniecznie mowa tutaj o papierosach, alkoholu czy narkotykach. Najbardziej uzależnia człowiek. Tak to jest przeważnie, że nagle ktoś się zjawia i kiedy już czujemy, że ta osoba nas potrzebuje, tak samo jak my jej i już mamy zakodowane w głowie że to "na zawsze", tej osobie przestawia się, potocznie niepoprawnie mówiąc, "w d*pie" i tak nagle "z d*py" odchodzi, kiedy my potrzebujemy jej w naszym życiu, bo jest jego nieodłączną częścią. I potem trochę boli. Może nawet trochę za bardzo, de facto, ale w końcu dochodzi do Ciebie to że jesteś już wolny od nałogu, no przynajmniej tak myślisz, do momentu kiedy sięgasz ręką do przeszłości.
|
|
|
|