 |
Nie jest wstydem przegrać, lecz nie podjąć walki, sam musisz wziąć życie na własne barki, sam decydujesz kim jesteś i kim chcesz być w życiu
|
|
 |
Chcę mniej, by czasem więcej dostać w zamian
Już więcej z siebie nie dam, znów zachwiana równowaga
Chcę mniej, gdy życie na mnie robi zamach
Wciskam play, lecę z bitem, to dla stresu tama
|
|
 |
pocisnął słowami uznał jako tarcze, zapomniał o jednym ja słowami nie walcze
|
|
 |
Trafiają się kobiety z defektem moralnym, niezdolne kochać nic i nikogo, prócz swoich przelotnych kaprysów.
|
|
 |
– Z dziesięciu tych, którzy mi się oświadczają, wybieram jednego, który wydaje mi się najciekawszym, bawię się nim, marzę o nim...
– A potem?
– Robię przegląd następnej dziesiątki i wybieram nowego.
|
|
 |
serce przebija się przez skórę. Tak bardzo chce porozmawiać. Cholernie boli / i.need.you
|
|
 |
Cholerna cisza. Powoli zaczynałam przez nią wariować. Dławiłam się nią. Byłam bezbronna, a ona owijała się wokół mojej szyi i po cichutku dusiła, współpracując z miłością.
|
|
 |
Przytul mnie tak, abym zapomniała o wszystkich złych rzeczach, które mi wyrządziłeś
|
|
 |
Kiedy tracisz nadzieję, nie dbasz o resztę
|
|
 |
Moje życie, moja pasja
dobrzy ludzie z dobrego miasta.
Wspólne emocje na trybunach
ta atmosfera, niczego nie kumasz?
|
|
 |
'Kolejny dzień bez walki jest chuj warty, więc żyj jakby to był ten ostatni.'
|
|
 |
Skupiam się bracie raczej na dojrzałej kmince, to mąż, dziecko, dom, dobre mordy oczywiście. Praca, pasja zajebiście, eliminuję fikcje. A to jak się prowadzę to z pewnością nie Twój biznes, chociaż bardzo dobrze wiesz, że na drugie to mam progres. Życie zmieniłem na lepsze, życie zmieniam według potrzeb.
|
|
|
|