|
konsumpcja śmieciowych informacji sprawia iż trzęsą się ludziom uszy, a w ich wnętrzu cichy dźwięk anorektycznej duszy
|
|
|
Od wychodzenia z siebie forma się psuje.
|
|
|
Świat zwolnił, bass drży wciągam dym zamykam oczy.
|
|
|
Przechylaj lala czystą i gdzieś blisko siądź.
|
|
|
Mnie nie porównuj do siebie to mnie obraża.
Jesteś zerem, burkiem na łańcuchu u gospodarza.
|
|
|
Oddam Ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie.
|
|
|
Pożycz odwagę, ja gdy wstaję mam problem.
|
|
|
E ty gwiazda! E ty czegoś nie rozumiesz, nigdy nie chciałem podziwu, zawsze chciałem wiedzieć, co czujesz.
|
|
|
Nigdy? nigdy nie lubiłem tego słowa, trzeba wiedzieć, jak użyć, żeby nigdy nie żałować. Zawsze? jeszcze gorzej, zawsze się bałem - to czas plus obietnice, zawsze z nimi przegrywałem.
|
|
|
Odłóż pióro, kup płytę, idź na koncert, zrób coś. Przestań pierdolić jak ci smutno, rapu jest mnóstwo.
|
|
|
To namiętność bez granic.. Ale ćśśś.. Nie mów głośno!
|
|
|
Biorę, dziękuje i dalej się zastanawiam.
|
|
|
|