 |
Powinieneś tutaj być. Siedzieć przy mnie. Powinniśmy się ze sobą bawić, albo pić herbatę, oglądać film, albo wkurwiać siebie nawzajem, wszystko jedno, ale powinieneś być. Tymczasem jesteś gdzieś tam, z kimś, robisz coś o czym nie mam pojęcia, a ja siedzę tu w twojej bluzie, zupełnie sama i nie mogę się pozbierać, ten żal jest tak głęboki, serce tak cholernie boli.
|
|
 |
Ah jak cholernie bolą takie noce. Oj, jak bardzo. Kiedy każde wspomnienie wywołuje łzy.
|
|
 |
(...)nie ma słów, by wyrazić, jak można się na kimś zawieść, jak bardzo zbłądzić mając przy tym szeroko otwarte oczy. nie ma nikogo i niczego, co mogłoby być tak dobre, by to wyrazić. / niechcechciec
|
|
 |
No cóż, znowu mnie zawiodłeś. Chyba powinnam się do tego przyzwyczaić, ale nie. Do tego nie da się tak po prostu przyzwyczaić. Mogłam się tego spodziewać? Powinnam Ci przecież nie ufać. Ale zrobiłam to. Zaufałam. W imię tej pieprzonej miłości. Pod naciskiem tego głębokiego uczucia. Cały czas daje się ranić.
|
|
 |
On tak niesamowicie na mnie działa, sprawia, że czuję, jako jedyny sprawia, że czuje cokolwiek, ale nie zrozum mnie źle, to co wtedy czuję, jest ogromne, niesamowite i święte i nagle przestają mi się podobać ubrania, które mam na sobie i to jest tak wspaniałe i wszystko zawsze dzieje się tak szybko i znowu, nie zrozum mnie źle, to nie jest puste i zdesperowane, to jest najwspanialsze, on jest najwspanialszy, najprawdziwszy, najcieplejszy, najbardziej dla mnie, tylko dla mnie i, i potem to już jest świętość, nawet jeśli może wydawać się to brudne, potem jest już tylko najlepiej, zresztą, co ja w ogóle próbuję tutaj zrobić, przecież tego nie da się ubrać w słowa, nie da się, nie ma takich określeń, słów, zdań, które nie brzmiałyby nijako, nie da się o takich uczuciach, o takich ludziach jak on./niecałkiemludzka
|
|
 |
Związki są chore. Ludziom odpierdala jak tylko poczują, że ktoś jest z nimi na 100%. Myślą, że mogą go mieć na wyłączność, że ta osoba podporządkuje swoje życie całkowicie pod nich. Nie akceptują szczęścia drugiej osoby, jeśli nie są jego powodem. Zazdroszczą, podejrzewają, dociekają, nie ufają, w każdej chwili boją się straty, popadają w obłęd, nie potrafią być tak na prawdę szczęśliwi. Miłość ogłupia, na prawdę.
|
|
 |
Powiedz mi jak to jest, że słucham tych samych piosenek, których słuchałam z Tobą i każda z nich ma takie samo brzmienie, każda z nich ma w sobie zapisanych nas i kiedy zamykam oczy to jesteś tak blisko mnie, ale kiedy otwieram to widzę, że nie mam już nic? Dlaczego one pozostały niezmienione, a nas od dawna nie ma? Przecież my mieliśmy być jak te melodie, zawsze tacy sami, zawsze razem, tak świetnie dopasowani. Mieliśmy trwać bez względu na wszystko, a teraz ja jestem tu, a Ty gdzieś tam, tak zbyt daleko ode mnie i wiem, że nie ma już nic co mogłoby sprawić, że znów ja i Ty siedzielibyśmy razem i słuchalibyśmy tych samych piosenek co kiedyś, czując to samo niezwykłe uczucie w swoich sercach. Wszystko przepadło, zostały tylko bolące wspomnienia. / napisana
|
|
 |
przyjaźń.. ale nie już ta co kiedyś :)
|
|
 |
Cały czas uciekałam przed tą myślą, że faktycznie nie ma drogi powrotu. Może nawet sama wynajdywałam sobie sytuacje, które dawały mi nadzieję, złudną nadzieję. Cały czas tłumaczyłam sobie jego zachowanie, wmawiałam sobie, że przecież wcale nie jest tak jak to wszystko wygląda, że go znam i wiem, co nim kieruje. A ja chyba jednak wcale nie znam go tak dobrze jak mi się zdawało. To ja sama raniłam siebie tymi złudzeniami. To ja sama dodawałam sobie zmartwień. Jednak teraz wszystko zniknęło. Pozostałam ogromna pustka i to poczucie, że nie jestem w stanie nikomu zaufać. Wiele osób mówi mi, że to czas poznać kogoś nowego, ale ja nie potrafię. Nie potrafię, bo boję się, że znów będę przechodzić przez to samo. A drugi raz mogę nie poradzić sobie z tak ogromnym rozczarowaniem. / napisana
|
|
 |
Od każdego dna można się odbić, a od każdego gówna można wytrzeć buty.
|
|
 |
Niby rozmawiamy, ale o niczym. Omijamy swoje problemy, nie lubimy szczerze rozmawiać, nie umiemy wyrażać uczuć. Jesteśmy coraz bardziej sztuczni, coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. Niby rozmawiamy już od kilku lat, ale nie znamy siebie wcale.
|
|
|
|