|
Kochani..Musicie mi pomóc,bo sama nie wiem co mam zrobić..A raczej już zrobiłam największą głupotę świata..Jestem pół roku ze swoim chłopakiem,bardzo go kocham,ale wyjechał do szkoły 200km..Poszłam na imrezę,nie wiem jak mogłam się tak upić! Mam urywki z tamtego wieczoru,ale wiem,ze całowałam się dość namiętnie z innym..Mam wyrzuty,boję się spotkania,nie wiem co robić,jak się zachować..wiem,że w jakiś sposob to była zdrada,a on mi tego nie wybczy,nie ma szans..Żałuję bardzo..Ale boję się tego co może się zdarzyć..Nie chce go stracić,ale też oszukiwać..wiem,że brzmi to jak dziwna prośba,ale proszę.. Pomózcie mi.. Co byście zrobily na moim miejscu? Powiedzielibyście mu mimo konsekwencji? Błagam..
|
|
|
Wciąż miewam motyle w brzuchu,gdy Jego usta zetkną się z moimi.Gdy Jego dłonie wędrują po moim ciele wewnątrz trzęsę się cała..Z zewnątrz promienieje z szerokim uśmiechem.. Mijają dni, tygodnie, miesiące, a moje ciało wciąż tak samo reaguje na Jego dotyk.. Z każdym dniem kocham Go na nowo. Z każdym dniem tęsknie coraz bardziej i nie wyobrażam sobie życia bez niego... Mrrrr Kochanie.. Wpadłam na dobre.. || pozorna
|
|
|
To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci, że odchodzi i uświadamiać sobie, iż wcale nie zabiera Cię ze sobą, a porzuca tutaj samą; reagować lekkim uśmiechem, pozorującym zrozumienie. Tak, rozumiem, tak, tak, tak, podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie, że jesteś w stanie skończyć to z klasą, patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość, że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez, które szklą Twoje spojrzenie. "Oczywiście. Rozumiem", zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie, a kiedy odwraca się, mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę, przeszywając chłodne powietrze. Koniec września, liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce, to nic.
|
|
|
W życiu człowieka bywają chwile, kiedy nie wie, co ze sobą zrobić i dokąd pójść, a cała przyszłość wydaje się być jedynie czarną pustką. I bynajmniej nie interesuje cię, co w tej pustce znajdziesz
|
|
|
Na początku świata było bardzo nudno. Wszystkie uczucia, które biegały po świecie nie wiedziały co ze sobą zrobić. Pewnego razu wpadli na pomysł. Szaleństwo wymyśliło, że ‘będziemy bawić się w chowanego’. Miłość schowała się przed szaleństwem. Schowała się w krzaku róż. Szaleństwo zaczęło chodzić troszeczkę zdenerwowane, z patykiem…’ Gdzie może być ta Miłość?’ W końcu zaczęło rozgrzebywać ten krzak róży, i pokaleczyło miłości oczy. Od tej pory Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo. /rexona1234
|
|
|
mam taki dzień, gdy chodzę po domu a po policzkach lecą mi łzy. gdy gadam do ścian - bo nikogo nie ma. gdy widok ludzi przyprawia mnie o mdłości, a rozmowa z kimkowliek jest wykluczona. gdy jestem w stanie siedzieć cały dzień przed telewizorem trzymając w ręce zimną już herbatę malinową. gdy smarując chleb spoglądam na nóż i nadgarstek i wydaje mi się , że lepiej wyglądałby cały we krwi. gdy mam ochotę pierdolnąć sobie kulkę w łeb - zniknąć. tak, dziś jest jeden z tych dziwnych dni.
|
|
|
-Weź szklankę -No mam , i co?? -upuść ją ... -Rozbiła się ..co dalej?? -Teraz ją przeproś i zobacz czy się pozbiera... -.... -Nadal myślisz ze wystarczy przeprosić??
|
|
|
budzisz się pewnego dnia i tego dnia wszystkie twoje marzenia, wszystko czego sobie życzyłaś i czego chciałaś znika tak po prostu. Ludzie się starzeją i wszystkie rzeczy się zmieniają i sytuacje się zmieniają..
|
|
|
milosc sie nie myli.kobieta kocha i koniec. Bog wskazuje meżczyzne. Jednej sie uda biorą slub mają dzieci, a inna pozostaje samotna
|
|
|
Jedno słowo może zranić.. Dwa słowa doprowadzić do łez.. Trzy słowa sprawią, że zwątpisz w sens życia.. Ale to dopiero cisza zabija wszystko to co najpiękniejsze.
|
|
|
dziś łzy są bardziej słone, wódka smakuje lepiej, papieros szybciej gaśnie, zegar tyka głośniej, piosenki mają głębszy przekaz, wspomnienia wracają przy delikatnym przymknięciu powiek no i tęskni się jakoś tak mocniej.
|
|
|
|