głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vittoriaa

 Uwielbiam takie noce jak te oznajmił muskając dłonią mojego nagiego ramienia tak?a co najbardziej uwielbiasz? spytałam z dziewczęcym łobuzerskim głosem uśmiechając sie szeroko. A wszystko uwielbiam szczególnie jak leżysz przy mnie.Jak zasypiam i jesteś obok  jak budzę się i też jesteś obok  powiedzial taaaak szczególnie taka nagusienka leże obok ! dodałam wybuchając śmiechem do ktorego i on się wlączył. No to efekt uboczny tych wsponych nocy szepnął po czym objął moją twarz dłońmi i zaczął okładać mnie swoimi pocałunkami Pragnę mieć z Tobą dzieci zaczął układając mnie na swojej klacie Wiem! ale jeszcze nie teraz  za min 3 lata Kocie odpowiedzialam. O nie ! za 9 miesięcy masz urodzić mi zdrowego bobasa! krzyknął i zaczął calować moje nagie ciało krok po kroczku odkrywając na nowo każdy zakamarek mego ciała.Rozczarowalam Go bo nie doczekał się Bobasa  ale doczeka !    Pozorna came back !

pozorna dodano: 3 marca 2014

-Uwielbiam takie noce jak te-oznajmił muskając dłonią mojego nagiego ramienia-tak?a co najbardziej uwielbiasz?-spytałam z dziewczęcym łobuzerskim głosem,uśmiechając sie szeroko.-A wszystko uwielbiam,szczególnie jak leżysz przy mnie.Jak zasypiam i jesteś obok, jak budzę się i też jesteś obok- powiedzial-taaaak,szczególnie taka nagusienka leże obok !-dodałam wybuchając śmiechem,do ktorego i on się wlączył.-No to efekt uboczny tych wsponych nocy-szepnął,po czym objął moją twarz dłońmi i zaczął okładać mnie swoimi pocałunkami-Pragnę mieć z Tobą dzieci-zaczął układając mnie na swojej klacie-Wiem! ale jeszcze nie teraz, za min 3 lata Kocie-odpowiedzialam.-O nie ! za 9 miesięcy masz urodzić mi zdrowego bobasa!-krzyknął i zaczął calować moje nagie ciało,krok po kroczku odkrywając na nowo każdy zakamarek mego ciała.Rozczarowalam Go,bo nie doczekał się Bobasa, ale doczeka ! || Pozorna came back ! ;*

 Miłość to jest ta­kie coś  cze­go nie ma. To ta­kie coś co spra­wia  że nie ma li­tości... To tak jak­by bu­dować dom i pa­lić wszys­tko wokół... Miłość to jest słucha­nie pod drzwiami  czy to jej bu­ty tak skrzy­pią po scho­dach  miłość jest wte­dy  jak do czter­dzies­to­let­niej ko­biety wciąż mówisz Mo­ja Ma­leńka i kiedy pat­rzysz jak ona je  a sam nie możesz przełknąć... Wte­dy  kiedy nie zaśniesz  za­nim nie dot­kniesz jej brzucha... Wte­dy  kiedy stoicie pod drze­wem  a ty marzysz  żeby się przewróciło  bo będziesz mógł ją osłonić.

rexona1234 dodano: 24 luty 2014

"Miłość to jest ta­kie coś, cze­go nie ma. To ta­kie coś co spra­wia, że nie ma li­tości... To tak jak­by bu­dować dom i pa­lić wszys­tko wokół... Miłość to jest słucha­nie pod drzwiami, czy to jej bu­ty tak skrzy­pią po scho­dach, miłość jest wte­dy, jak do czter­dzies­to­let­niej ko­biety wciąż mówisz Mo­ja Ma­leńka i kiedy pat­rzysz jak ona je, a sam nie możesz przełknąć... Wte­dy, kiedy nie zaśniesz, za­nim nie dot­kniesz jej brzucha... Wte­dy, kiedy stoicie pod drze­wem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić."

Z punktu widzenia mężczyzny  każde jego zachowanie jest drobiazgiem  nawet jeśli wyszedł na papierosa i wrócił po trzech latach.

rexona1234 dodano: 13 stycznia 2014

Z punktu widzenia mężczyzny, każde jego zachowanie jest drobiazgiem, nawet jeśli wyszedł na papierosa i wrócił po trzech latach.

 Na tym to właśnie polega  że tylko ty jedna widzisz   dwie jego twarze  dwie osoby  z których jedna zabija a   druga przeprasza.”

rexona1234 dodano: 13 stycznia 2014

"Na tym to właśnie polega, że tylko ty jedna widzisz dwie jego twarze, dwie osoby, z których jedna zabija a druga przeprasza.”

„Na umierającą miłość nie ma lekarstwa. Można tylko  odejść. Próbować zapomnieć. Nie żyć złudzeniami

rexona1234 dodano: 13 stycznia 2014

„Na umierającą miłość nie ma lekarstwa. Można tylko odejść. Próbować zapomnieć. Nie żyć złudzeniami"

„Jeśli będziesz przychodził przykładowo o czwartej  zacznę być szczęśliwy już o trzeciej.”

rexona1234 dodano: 30 grudnia 2013

„Jeśli będziesz przychodził przykładowo o czwartej, zacznę być szczęśliwy już o trzeciej.”

Błagam cię  obudź Mnie rano. Zrobimy sobie na śniadanie jakieś małe Boże Narodzenie.

rexona1234 dodano: 22 grudnia 2013

Błagam cię, obudź Mnie rano. Zrobimy sobie na śniadanie jakieś małe Boże Narodzenie.

W końcu nadchodzi taki dzień  w którym nie wytrzymujesz. Coś w Tobie pęka i musisz uciec jak najdalej. I nie wiesz czy wrócisz. Czy warto. Czy masz po co... dla kogo.   Brakuje tej cholernej pewności  że nie jesteś sama.

rexona1234 dodano: 3 września 2013

W końcu nadchodzi taki dzień, w którym nie wytrzymujesz. Coś w Tobie pęka i musisz uciec jak najdalej. I nie wiesz czy wrócisz. Czy warto. Czy masz po co... dla kogo. Brakuje tej cholernej pewności, że nie jesteś sama.

„ ...  czy wolno taką wiarę i tyle wiary  całą taka wiarę w kimkolwiek pokładać? Chyba nie wolno. Chyba na pewno. Bo jakim prawem? Jeżeli już  to tylko w sobie można całą taką wiarę pokładać. W nikim więcej”

rexona1234 dodano: 26 sierpnia 2013

„(...) czy wolno taką wiarę i tyle wiary, całą taka wiarę w kimkolwiek pokładać? Chyba nie wolno. Chyba na pewno. Bo jakim prawem? Jeżeli już, to tylko w sobie można całą taką wiarę pokładać. W nikim więcej”

„każdy w sobie nosi te miliardy gwiazd  gasnących powoli jedna po drugiej  zjadanych przez troski  choroby  nieszczęścia i kataklizmy  ale dużo ich – gwiazd  niezliczenie  miliardy i jeszcze ciągle nowe się rodzą  i może to jest to właśnie  co trzyma nas. Może to jest to  ten ciężki cud  za sprawą którego udaje się jednak wyleźć z mroków jamy na powierzchnię  i żyje się dalej. Świeci się dalej.”

rexona1234 dodano: 26 sierpnia 2013

„każdy w sobie nosi te miliardy gwiazd, gasnących powoli jedna po drugiej, zjadanych przez troski, choroby, nieszczęścia i kataklizmy, ale dużo ich – gwiazd, niezliczenie, miliardy i jeszcze ciągle nowe się rodzą, i może to jest to właśnie, co trzyma nas. Może to jest to, ten ciężki cud, za sprawą którego udaje się jednak wyleźć z mroków jamy na powierzchnię, i żyje się dalej. Świeci się dalej.”

„Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest  o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność  tragiczność cielesnego kalectwa  tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.”

rexona1234 dodano: 26 sierpnia 2013

„Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.”

Staliśmy w wieży w zamku nie byliśmy parą jednak nieznane mi dotąd siły przyciągały mnie do niego niczym magnez do lodówki.Wiedziałam już czego pragnę lecz nie do końca zdawałam sobie sprawę czy na pewno chcę.Ale wiedzialam jedno chciałam aby  przyciągnął mnie do siebie i pocałował z całych sił.Nie było tam nikogo prócz nas i słonecznego południa.Nie zrobił tego jednak nie pocałował lecz delikatnie objął mnie ramieniem jak zwykła koleżankę. Dlaczego? zastanawiałam się nie podobam mu się nie chce...?Czy jest coś a może ktoś o kim nie chce mi powiedzieć?Nie wiedziałam.Nie miałam wtedy pojęcia że ten pocałunek czekał jeszcze kilka tygodni na to aby potem wspólnie trwać nie miałam wtedy pojęcia że On pokocha mnie z calych sił ze wybaczy mi zdradę i stworzy mi najpiękniejszy świat o którym zawsze marzyłam.Nie wiedziałam że pokocha mnie z taką siłą że gotów jest oddać wszystko byleby uczynić mnie szczęśliwą czy zasluguję na to?Pewnie nie ale On nadal pragnie ofiarować mi szczęście.   pozorna

pozorna dodano: 26 sierpnia 2013

Staliśmy w wieży w zamku-nie byliśmy parą,jednak nieznane mi dotąd siły przyciągały mnie do niego niczym magnez do lodówki.Wiedziałam już czego pragnę,lecz nie do końca zdawałam sobie sprawę,czy na pewno chcę.Ale wiedzialam jedno,chciałam aby przyciągnął mnie do siebie i pocałował z całych sił.Nie było tam nikogo prócz nas i słonecznego południa.Nie zrobił tego jednak,nie pocałował lecz delikatnie objął mnie ramieniem jak zwykła koleżankę.-Dlaczego? zastanawiałam się,nie podobam mu się,nie chce...?Czy jest coś,a może ktoś o kim nie chce mi powiedzieć?Nie wiedziałam.Nie miałam wtedy pojęcia,że ten pocałunek czekał jeszcze kilka tygodni,na to aby potem wspólnie trwać,nie miałam wtedy pojęcia,że On pokocha mnie z calych sił,ze wybaczy mi zdradę i stworzy mi najpiękniejszy świat o którym zawsze marzyłam.Nie wiedziałam,że pokocha mnie z taką siłą,że gotów jest oddać wszystko,byleby uczynić mnie szczęśliwą,czy zasluguję na to?Pewnie nie,ale On nadal pragnie ofiarować mi szczęście.|| pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć