 |
Szła środkiem korytarza , widocznie czymś przejęta. W dłoni trzymała zeszyt od matematyki , a drugą miała zacisnieta w pięść. Nagle zderzyła się z kimś. Oczy jej się zaszkliły , czuła jak ciarki przebiegają jej przez plecy - mówił ci ktoś kiedyś jakie masz piękne oczy?- szpeną . - nie bij mnie więcej - prosiła.
|
|
 |
Uwielbiam kiedy gładzisz moją twarz opuszkami palców, mówisz że jest najpiękniejsza na świecie. Niewiarygodne że wolisz mnie od wszystkiego innegi , a nie mam miseczki D .
|
|
 |
-Gdybym powiedziała że nikt mi się nie podoba straciłby nadzieje ale gdybym powiedziala ze jednak ktos mi sie podoba pomyslal by " to na pewno nie ja" , wiec jak mam dac mu do zrozumienia ze to on ?- może " nikt mi się nie podoba oprócz ciebie" ??
|
|
 |
|
`-Czy można kochać i nienawidzić tę samą osobę?- Można. Ale szybko gubisz się między 'wynoś się w cholerę' , a ' błagam, wróć.'/ dear
|
|
 |
- nie dam ci żyć - krzyczała - żyję dla ciebie - mocno ścisną jej dłoń , w oczach pojawiły się łzy a serce zabiło moecniej
|
|
 |
Zgubiłam uśmiech, wyrzuciłam szczęście , teraz na własną rękę decyduje saię kierować rozumem , " rozumku od początku mówiłeś dobrze , serce zamknij morde " .
|
|
|
|