 |
Myślisz, że czasem o Tobie myśli...? Hę? Nie łudź się, bo to tylko nadzieja, zresztą całkiem marna, rodzona każdego dnia... umierająca każdego kończącego się dnia i powracająca następnego poranka... Ma to jaki kol wiek sens...?
|
|
 |
Magiczne miejsca to tylko nasze serca...
|
|
 |
when you are important to another person, that person will always find a way to make time for you, no excuses, no lies, no broken promises.
|
|
 |
odpuść sobie, nie chcę po raz kolejny cierpieć . | choohe
|
|
 |
|
Próbowała o nim zapomnieć , ale było to raczej oszukiwanie siebie samej . Tak naprawdę tęskniła za nim każdym kawałkiem swojego ciała , każdą cząsteczką duszy , a każdy jej oddech był jak błaganie, by wrócił . Serce , choć złamane na drobne kawałeczki , nadal biło dla niego . Żyła choć wydawało jej się to niemożliwe . Zachowała funkcje życiowe , ale była jak cień samej siebie .. | dzyndzelek .
|
|
 |
|
stanie się tak, jak gdyby nigdy nic nie było.
|
|
 |
Co by człowiek zrobił, gdyby miał wypadek i np. potrącony przez samochód zapadł w śpiączkę farmakologiczną po długiej i skomplikowanej operacji, która ma zaważyć na jego życiu..? Co by jego dusza, ciało, serce, które praktycznie nie może samo bić...co by czuło...? Gdyby była jakaś świadomość w nim i wewnętrzna walka.. O kim..? o czym..? By myślał..? O kim by najbardziej marzył, żeby go odwiedził..?Aby ten ktoś powiedział coś... cokolwiek, aby przełamać tą żałosną barierę dźwięku, która łamiąc każdego, co by chodź na chwilę przyszedł i spojrzał na widok, co nawet u ludzkim umyśle podczas pozornie spokojnego snu... albo nie mógłby się ukazać w najgorszym koszmarze...? To dziwne spekulacje... Bardzo dziwnego umysłu...
|
|
 |
Może i odszedł , może ten tam na górze nam go zabrał ale mimo wszystko on wciąż jest tutaj, między tymi blokami , na tych ławkach , przy tych ludziach. Jego głos wciąż rozbrzmiewa na tym osiedlu , jego śmiech roznosi się po klatkach schodowych. Palę jointa i wiem że on również trzyma ten dym w płucach. Może to brzmieć banalnie ale ja naprawdę czuję jego obecność , wiem że jest przy mnie , wiem że trzyma za nas pięści. Ciałem kilka metrów pod nami , duszą kilką metrów nad nami , sobą przy nas . To się nie zmieni , to jest prawdziwa przyjaźń / nacpanaaa
|
|
 |
Radzę sobie , pracuje w studiu tatuażu , prowadzę własną grupę taneczną , czasami nawet dam jakieś korki z angielskiego. Regularnie chodzę na siłownię i nie zapominam już o wizytach u dentysty. Staram się utrzymać porządek w domu , odwiedzam rodziców i opiekuje się bratańcem. Owszem nadal imprezuję ale z nieco większym umiarem, już nie zarywam tygodni po tygodniu , nie pochłaniam kresek długich jak ogon szczura i nie mam kontaktu z prochami. Nie kłócę się już z Darkiem tak jak kiedyś , z dala omijam konflikty z prawem. Za rok zaczynam studia i nowe życie. I gdziekolwiek jesteś tam na górze , wiedz bracie że robię to dla Ciebie . / nacpanaaa
|
|
 |
Jeszcze czasem zdarzy mi się o tobie pomyśleć , gdy wychodzę z zajęć a nigdzie wokół nie ma twojej bryki. Gdy leżę chora w łóżku a twoje ręce nie podają mi herbaty. Gdy podwala się do mnie jakiś koleś a ja nie słyszę twego głosu który mówi ' ej chłopczyku weź lepiej zluzuj bo źle się to dla ciebie skończy'. Jeszcze czasem zdarza mi się zatęsknić za niedosłodzoną kawą , kłótnią o kołdrę i porozrzucanymi skarpetkami. Jeszcze czasem chcę żebyś wrócił , na moje szczęście tylko czasem. / nacpanaaa
|
|
 |
Potrafię wypić czystą prosto z gwinta bez przepity a nie wypiję nieposłodzonej herbaty , wiem paradoks. / nacpanaaa
|
|
|
|