 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wiele razy starałam się przestać cię kochać. | choohe
|
|
 |
Kolejny raz popełniam ten sam błąd . | choohe
|
|
 |
Znowu udajemy, że się nie znamy . | choohe
|
|
 |
|
Chciałabym Ci powiedzieć, byś nigdy nie kradł, kłamał, czy oszukiwał. Ale jeśli musisz kraść, to ukradnij moje smutki. A jeśli musisz skłamać to kłam o mojej urodzie. A jeśli musisz oszukiwać, to proszę, oszukaj śmierć. Bo nie przeżyje ani dnia bez Ciebie.
|
|
 |
Pozwolę Ci odejść. Pozwolę. Ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. Pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
Chcę móc do ciebie dzwonić. Chcę móc pukać do twych drzwi. Chcę móc wziąć twój klucz i dać ci mój. Chcę, żeby widywano mnie z tobą publicznie. Chcę, żeby nie było plotek. Chcę razem z tobą gotować kolację. Chcę chodzić z tobą na zakupy. Chcę wiedzieć, że między nami nie może stanąć nic oprócz nas samych...
|
|
 |
Kiedyś się z Ciebie wyleczę...
|
|
 |
Wiesz jak to jest, gdy osoba, na której ci zależy znajduje się tylko kilka kroków od ciebie a mimo to nie możesz do niej podejść, pogadać? Ja wiem. Uwierz, że to nic miłego.
|
|
 |
To boli tak, że chyba znów się najebie, bo nie wiem co kochałam bardziej, świat czy Ciebie.
|
|
 |
Popatrz na Nią. Pod tą warstwą makijażu ukrywa siebie, skrywa emocje, które tak bardzo na Niej ciążą...
|
|
 |
- A Twoje marzenie?
- Największe?
- Tak.
- By był przy mnie. Kochał mnie i wiedział co ja do Niego czuję...
|
|
 |
Myślałam że dorosłam dopóki ktoś nie posypał przede mną kolejnej kreski.Myślałam że dorosłam dopóki znów nie obudziłam się w mieszkaniu kumpla kompletnie nie wiedząc jak się tam znalazłam.Myślałam że dorosłam dopóki nie zaspałam pierwszego dnia w nowej pracy.Nie,to nie jest takie łatwe.Nie dorastamy z dnia na dzień,nie dorastamy w dniu uzyskania pełnoletności.Moment otrzymania dowodu osobistego jest dopiero początkiem,to tylko ścieżka w kierunku dorosłości,długa i kręta.Mamy po osiemnaście, dziewiętnaście , dwadzieścia lat ale nie jesteśmy dorośli , wciąż zdarza nam się zachowywać jak dzieci.Popełniamy błędy,potykamy się,gubimy, dokonujemy złych wyborów,podejmujemy złe decyzje.Stosunkowo często sobie nie radzimy.Potrzebujemy pomocy,oparcia w rodzinie i bliskich.Działamy pod wpływem emocji,dajemy się ponieść chwili.Wydaje nam się że możemy wszystko ale z czasem to mija,jesteśmy młodzi,zagubieni.Nie wiemy jak żyć.Chcemy być samodzielni ale czy potrafimy ?./nacpanaaa
|
|
|
|