 |
|
"Czekanie to dziwny okres, powoduje ogromne i nieusuwalne zniszczenia, nawet jeżeli umie się czekać."
|
|
 |
|
Lubię dni takie jak ten dzisiejszy. Lubię, kiedy od rana na ekranie mojego telefonu wyświetla się jego imię, wywołując tym samym szczery uśmiech na mojej twarzy. Lubię te dni, w których odliczam już tylko godziny do spotkania z nim. Lubię na niego czekać, kiedy mam pewność, że niedługo przyjedzie. Cieszę się jak małe dziecko na samą myśl, że go zobaczę i spędzę choć trochę czasu. Lubię dni takie jak ten dzisiejszy, pomimo tego, że był męczący, pełen egzaminów i skrajnych emocji. Chyba po prostu lubię dni, w których mogę poczuć jego obecność w moim życiu. Wtedy wszystko zniosę i wszystko przetrzymam- każdą trudność, każdy stres czy zmęczenie. Kiedy czuję, że On pamięta o mnie, staje się odrobinę spokojniejsza, pewniejsza swoich sił i umiejętności, a także pełna dzikiej nadziei w oczach. Lubię takie dni- zwyczajne, które kończą się, będąc naprawdę dobrymi. Lubię takie dni, które pomimo ogromnego zmęczenia, niosą za sobą także pozytywne odczucia i coś w rodzaju spełnienia./ he.is.my.hope
|
|
 |
|
Wiesz, pomimo tego wszystkiego co złego ostatnio przeżyłam, również przez Ciebie, cieszę się, że pojawiłeś się w moim życiu, naprawdę. W końcu to dzięki Tobie moje serce ma kogo kochać. To właśnie Ty sprawiałeś i dalej to robisz, że na moich ustach pojawia się szczery uśmiech, a oczy radośnie się śmieją. Tylko Ty potrafisz jednym słowem czy gestem- rozczulić, uspokoić, rozbawić. Szkoda tylko, że nie potrafisz mnie pokochać, ale to nic. To nic nie zmienia, nadal jesteś dla mnie kimś wyjątkowym. Namieszałeś mi w życiu, ale fajnie, że jesteś. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała tego żałować./ he.is.my.hope
|
|
 |
|
"Chcę być dziewczyną, która zmieniła wszystko. Dziewczyną, która ma znaczenie. Dziewczyną, która dała Ci historię do opowiadania."
|
|
 |
|
Każdego dnia czekam. Na uśmiech, na wiadomość, na spotkanie. Nie poddaję się, ale też nie walczę. Czekam. Łudzę się, że pewnego dnia podejdziesz i powiesz, że czujesz to samo, że tęsknisz, że czegoś ci brakuje, że spróbujesz pokochać. Czekam, choć ta opcja z góry jest już przegrana. Żyję nadzieją, że może jutro dostrzeżesz w moich oczach coś więcej, jakiś błysk, iskierkę, dzięki której zrozumiesz, że potrzeba ci właśnie mnie. Czekam. Nie spiesz się. Jutro też będę to robić. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Cz.2 To już tyle czasu, tyle miesięcy, a Ty nadal nie potrafisz podjąć żadnej konkretnej decyzji. Raz na jakiś czas, pojawiasz się w moim życiu, a potem znowu znikasz. Boję się, że tym razem będzie tak samo. Kolejny raz tego nie przetrzymam. Słyszysz? Coraz mniej mam sił na tą walkę o Ciebie, siebie. Po prostu o nas. Potrzebuję wsparcia i pewności, że mogę na Ciebie liczyć. Brakuje mi Twojej troski, czułości i obecności. Wiesz, za mało jest Ciebie w moim życiu, zdecydowanie. Gdybyś tylko chciał, mógłbyś się mną zaopiekować, pokochać i przywrócić wiarę we mnie i w Ciebie. Gdybyś tylko chciał, udowodniłbyś, że warto do mnie wracać. Gdybyś tylko chciał, zaczęlibyśmy wszystko od nowa, powoli i na spokojnie. Gdybyś tylko chciał. Wszystko zależy od Ciebie i Twojej decyzji . Proszę tylko, pospiesz się, bo za długo tego wszystkiego już nie wytrzymam. Sypię się i tylko Ty możesz mnie poskładać. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Cz.1 Wiesz, pogubiłam się. Nie wiem już, kim dla Ciebie jestem. Co gorsza, ja sama nie wiem już jaką jestem dziewczyną. Odchodząc, zabrałeś ze sobą moje serce i nadal niepewnie trzymasz je przy sobie, sprawiając tym samym, że czuję w sobie ogromną pustkę. Jestem inną osobą, niż tą którą poznawałeś kiedyś. Wiesz, przestałam ufać ludziom, chyba też odrobinę sobie. Zamknęłam się przed światem, zbudowałam wysoki mur i mało kogo do siebie dopuszczam, tylko dlatego, aby znowu ktoś mnie nie skrzywdził. Nie wytrzymam kolejnego ataku i bólu. Tracąc Ciebie, straciłam także poniekąd siebie. Straciłam wiarę we własne możliwości i w to, że jeszcze potrafię zatrzymywać ludzi. W zamian w mojej głowie pojawiło się przekonanie, że o mnie się przecież nie walczy, bo nie warto. Nie dziw się, że tak to czuję. Odpuściłeś sobie nas -tak łatwo, przy pierwszych napotkanych przeszkodach. Odszedłeś, bo podobno miało być to dla mojego dobra, bo bez Ciebie miałam być szczęśliwsza. Łatwo mówi się.
|
|
|
|