 |
|
Już czas, któż z nas nie zna gwiazd na niebie? Wśród gwiazd śpiących miast czekam na ciebie, cóż masz w sobie siebie, masz w sobie eden.
|
|
 |
|
` Widziałem kilku cwaniaków, co myśleli, że są poza,
lecz na każdego z kozaków znajdzie się większy kozak.
|
|
 |
|
Zbieram resztki uczuć tyle ich zostało.
I ponoszę klęskę chcąc je złożyć w całość.
|
|
 |
|
Tysiąc myśli, wątków w głowie bałagan.
Czasem myślę że nie zdążę i tego nie poukładam.
|
|
 |
|
Podaj mi dłoń, pokażę ci pejzaże z marzeń.
Podaj mi dłoń, niech się okaże,
że niemalże z tych samych wyobrażeń
mamy plażę i oceany wrażeń.
|
|
 |
|
Człowiek stwarza pozory, boi się, że życie przegra, bo każdy ma chwile, że się po cichu żegna
|
|
 |
|
Ile można od życia w serce przyjmować ciosy?
|
|
 |
|
Masz moralnego kaca, popatrz sobie wreszcie na świat, wiele rzeczy przemija tak samo jak przeminął wiatr.
|
|
 |
|
Milczę, jakby ktoś trzymał zimny nóż na moim gardle, i chodź chłód mnie przenika, to wszystko jest nieważne.
|
|
 |
|
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać.
Cały mój świat w Twojej osobie się streszczał .
|
|
 |
|
i myślę ile jeszcze mam kredytu w Twoim sercu, połamany ludzik, bez Ciebie wszystko nie ma sensu.
|
|
 |
|
wkładam w to całe serce, sto procent, dosłownie, bo nie mam komu go oddać, może to i dobrze .
|
|
|
|