Wiesz za czym tęsknię? Za tymi chwilami, podczas których mogłam spokojnie pomyśleć.Nad życiem.Nad wyborami,których dokonujemy codziennie.Nad tym co jest dla Nas ważne.Nad Nami. A konkretniej - Tobą.Była to chwila z rodzaju tych, które niewiadomo jak bardzo byśmy chcieli powtórzyć-dzieje się tylko raz,tylko teraz,tylko tutaj. Siedziałam na plaży, pamiętam piękno zachodzącego słońca,piasek, na którym obrysowywałam palcami pierwszą literkę imienia i..wiesz co? Pomimo naszych ciągłych kłótni, pomimo tego jak wiele razem i osobno przeszliśmy,pomimo tych wszystkich trudności,sprzeczności losu..nigdy nie byłam tak szczęśliwa.Nigdy,rozumiesz?Nikt nigdy nie sprawił,że byłam..tak uszczęśliwiona,rozpromieniona,zakochana...Byliśmy oddzieleni kilometrami, Ty pewnie wtedy grałeś w tą swoją ulubioną piłkarską grę, w której ja nigdy nie zrozumiem zasad,a ja marznęłam na plaży pragnąc by kiedyś,choć raz, znaleźć się tu, w tym miejscu-razem.Ty i ja.Tak samo zakochani,tak samo szczęśliwi jak teraz.Tak..wtedy to było coś.
|