 |
|
Kiedyś przyjdzie taki dzień, w którym powiesz mi że mnie kochasz...
|
|
 |
|
Smutek wypełnia moje oczy, jednak nie jestem wystarczająco silna, by płakać...
|
|
 |
|
Miłość upiększa każde romantyczne przeżycie i usprawiedliwia każde szaleństwo.♥
|
|
 |
|
tak. przyznaje się, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie.. a to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko..'
|
|
 |
|
Dostała zaproszenie na urodziny , do kolegi Jego i jej.. Pojechała, przecież nie mogla odmówić kumplowi. Weszła na kwadrat, i zobaczyła Jego.. Siedział i sączył bro z puszki. Wzrok miał smutny, gdy weszła rzuciła wszystkim ' siema ' i podała każdemu rękę. On nadal siedział, aż w końcu podniósł wzrok i spojrzał jej w oczy . Na Jego twarzy pojawił się uśmiech.. Za chwile spytał, czy da zaprosić się na spacer , - ' spoko ' rzuciła i wyszła na dwór, On wyszedł zaraz ze nią. Szli i szli . W końcu chłopak przerwał tą niezręczna ciszę, złapał ją za rękę i powiedział ' nie wiem już co mam powiedzieć. Wiem, postąpiłem jak kretyn, okłamałem Cię, wiem kurwa, ale nie radzę sobie tutaj sam bez Ciebie! ' a do jego oczu momentalnie zaczęły napływać łzy. ' Brakowało mi Cie przez ten czas, brakuje mi Ciebie wciąż. Wcale mi nie przeszło, nadal Cię kocham, proszę o kolejną szansę' - kontynuował . Stała jak wryta , ale uwierzyła mu, po raz kolejny mu zaufała.
|
|
 |
|
Wszystko co zdarzyło się raz może się już nie zdarzyć ale wszystko co zdarzyło się dwa razy zdarzy się na pewno i trzeci.
|
|
 |
|
siedziała przy barze, ze łzami w oczach. płakała przez to że zobaczyła go z inną. zostawiła 2 dychy na barze i poszła. szła ulicą ze spuszczoną głową, lampy co jakiś czas przerywały ciemność ale większość żarówek została spalona. podeszła do pobliskiego sklepu i kupiła fajki i żyletki. poszła do ich wspólnego mieszkania i usiadła na podłodze. wypaliła całą paczkę papierosów. a pety rzucała na podłogę. wyciągnęła żyletkę i przecięła swoją cienką skórę i z żyły wydobyła się ciemna krew. wzięła tą krew na palec i zaczęła pisać krwią po ścianie. napis brzmiał : 'zapaliłam bo lubiłeś kiedy kobieta pali' a potem wyjęła pistolet z szafki i przyłożyła sobie do skroni. słyszała jego kroki na klatce. otworzył drzwi i spojrzał na nią. ona powiedziała : 'ta suka na pewno była tego warta, a teraz patrz jak umieram skurwysynu' i nacisnęła spust
|
|
 |
|
Masz pięć różnych uśmiechów. Pierwszy ,kiedy uśmiechasz się z grzeczności ,żeby nie sprawić komuś przykrości , drugi kiedy naprawdę Cię coś rozbawi , trzeci gdy nucisz pod nosem swoją ulubioną piosenkę , kolejny gdy coś przykuje twoją uwagę I piąty , kiedy na niego patrzysz. Ten jest najpiękniejszy.
|
|
 |
|
A pamiętasz to, gdy wchodząc do mojego pokoju zawsze mój pies podnosił wysoko swoje oczy i warczał? Uciszałam go wtedy lub wyrzucałam z pokoju po to by móc w spokoju spędzić z Tobą czas. Ale on miał racje - od początku wyczuł w Tobie skurwysyństwo.
|
|
 |
|
-Co robisz.?
-Płacze i śmieje się.
-A dlaczego płaczesz.?
-Bo jest cholernym dupkiem.
-A czemu się śmiejesz.?
-Bo go kocham.
|
|
 |
|
-Kochasz ją.?
-Kocham.
-Na ile.?
-Na 99%.
-A ten 1%.?
-Nienawidzę.
-Dlaczego.?
-Bo jest z takim dupkiem jak ja.!
|
|
|
|