 |
gdzieś pośród gwiazd widzę Twoją twarz.
|
|
 |
żyję dla bliskich, bo dla tych co zawiedli nie ma sensu!
|
|
 |
wracasz do domu, i wiesz, że czeka cię to samo. wyrzuty matki, rozmowy z ojcem, które do ciebie nie trafiają. wiesz, że ranisz ich serce, ale nie umiesz się zmienić. a może brakuje ci sił? ostatnie sytuacje życiowe zniszczyły mnie psychicznie. wstaję, ale tak naprawdę już mam dość tej monotonii. za każdym razem uśmiechasz się, bo myślisz, że tak będzie lepiej. ale czy warto udawać uśmiech skoro w sercu czujesz ogromny ból, który za każdym razem kuje cię z coraz większą siłą? dlaczego ludzie tak bardzo zawodzą, dlaczego tak szybko odchodzą? ich obietnice nie są dziś nic warte, życie nie jest warte cierpienia. niech skończy się to wszystko, nieważne czy dziś, czy pojutrze. oby wkrótce!
|
|
 |
y mu się tylko podobasz, nie jesteś od razu jego wielką miłością czy też obsesją, najpierw musicie się poznać, porozmawiać, spędzić ze sobą trochę czasu, jeśli chcę kolejnego spotkania, wtedy jest nadzieja, że to może się udać. ale pamiętaj, że on zawsze może poznać lepszą, to z nią będzie czuł się swobodniej, będą swoimi przeciwieństwami, a wy jesteście bratnimi duszami. on nie chce niczego poważnego, a ty wmawiasz sobie, że to miłość twojego życia, że to ten jedyny, najlepszy, dupa, mylisz się. to tylko kolejna osoba w twoim życiu, pokazująca jak łatwo dajesz się zranić, droga do szczęścia jest długa i trudna. spokój i spełnienie odnajdziesz w tych właściwych ramionach, pogódź się z własnym losem i żyj dalej
|
|
 |
Nie musisz nic Ty rób co chcesz I tak skończysz tak jak na to zasługujesz Jak chcesz to grzesz Nie chcesz spokojnie leż To twoje życie siły na zamiary mierz
|
|
 |
W kontaktach międzyludzkich ja mam doświadczenie spore, nie spróbuję zaprzyjaźnić się z wrogiem, bo to jest chore.
|
|
 |
Ty byłeś moją nadzieją na lepsze dni.
|
|
 |
Dziś już nie ma tak i nie ma szans, i nara
|
|
 |
zbyt wiele w nas dumy, chyba
dobrze, ze pamiętasz chociaż jak się nazywam
bywa...
|
|
 |
pogadajmy jak kiedyś, niepotrzebny nam cud
pamiętam czas, kiedy łączyło nas wszystko
dziś łączy nas tylko to, że nie rozmawiamy
|
|
 |
nie ma już szans by cokolwiek zmienić,
dlatego wolę zapomnieć i w końcu życie docenić.
|
|
 |
Nie chcę ci mówić, jak masz żyć, jaką drogę obrać,
jaką ścieżką iść, musisz sam temu sprostać.
|
|
|
|