 |
'nie widzę nic, boję się odbicia z lustra.
stoję zarażona zdradą, którą przyniósł na ustach..'
|
|
 |
|
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś piznę, drę modrę i rzucam przedmiotami.
|
|
 |
" nie liczę na ukłony z Twojej strony, wystarczy szczery i pewny uścisk dłoni .. "
|
|
 |
|
jak zawsze dotarłam do szkoły zaledwie minutę przed dzwonkiem. w słuchawkach leciał kawałek od kumpla, a ja jak zwykle nuciłam wersy kompletnie nie zważając uwagi na to że znów dostanę już setne spóźnienie od wrednej nauczycielki polskiego. spuściłam głowę i złapałam za zamek u bluzy. chciałam go rozpiąć kiedy wpadłam w kogoś nucąc akurat tekst ' kochanie, zmień koszulkę nosisz ją kolejny dzień..' o nozdrza obiła się ta ulubiona fala perfum. uśmiechnęłam się szeroko i niepewnie podniosłam głowę. stał przede mną śmiejąc się ze mnie. - no sorry. - wyjąkałam wyjmując z ucha słuchawkę. chciałam go ominąć bo inaczej pewnie rzuciłabym się na niego. wyprzedził mnie i zablokował przejście. - słońce. zmieniałem koszulkę dziś rano, poważnie. a i no.. niezły wokal. - powiedział przeszywając mnie swoimi czekoladowymi oczami i zostawiając na środku korytarza z nogami całymi z waty. serce waliło mi jak głupie, ale tego to już pisać chyba nie muszę. /happylove
|
|
 |
powiem ci jaki smak ma zdrada..
|
|
 |
dzięki Tobie że tu jesteś nic nie jest bez sensu.
|
|
 |
w oczach nie masz takiej iskry jak ja.
|
|
 |
Wyjdź z domu na świat, którego nie ma w reklamach
|
|
 |
ej, słuchaj - pierdolę już Twój pieprzony cynizm. po co ludzie są przy Nas i po co my jesteśmy przy Nich ?
|
|
|
|