 |
a kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.
|
|
 |
Wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami ? słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny ? jak podczas 40 stopniowej temperatury odczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym ? jeśli nie wiesz, to nie pierdol, że mnie rozumiesz .
|
|
 |
Wiem, że niedobrze uzależniać się od kogoś, ale kim byłbym, gdybym nie był z Tobą?
|
|
 |
brak mi słów, by wyrazić, co czuję, nie lubię mówić, za to bacznie obserwuję
|
|
 |
Aby kochać, nie wystarczy wybaczyć, to smutny czas, bo chcieliśmy inaczej
|
|
 |
taki z niego szczery typ..
|
|
 |
przy nim nawet płacz smakował jak najbardziej przesłodzone ciastko, w największej cukierni w mieście. w końcu przestałam lubić słodycze, aż nadto.
|
|
 |
- Życie mi uratowałaś. - Nie szkodzi.
|
|
 |
jeżeli trzy osoby mówią ci , że jesteś zajebisty , to mają rację. wszak trzy osoby nie mogą się mylić. jeżeli natomiast trzy osoby mówią ci , że jesteś chujowy - to debile są i nie zadawaj się z nimi.
|
|
 |
żyjesz tymi dwoma słowami , w ręku ściskając jedno zdjęcie.
|
|
 |
poczekaj chwileczkę, tylko wytłumaczę to sercu i już możesz iść. / veriolla.
|
|
|
|