 |
nie wiedziałam, że można cierpieć na brak kogoś, mając go.
|
|
 |
nazwałabym Cię chujem, ale Ty już nawet nie staniesz.
|
|
 |
i pomimo tego, że nie ma Cię obok zawsze jesteś w moim sercu. bo chociaż nie zdążyliśmy wziąć ślubu, przed samą sobą obiecałam Ci dozgonną wierność. zresztą, za każdym odpalanym zniczem czuję się jakbym zakładała Ci na palec obrączkę.
|
|
 |
przeszłość jest złośliwą suką, która uwielbia podstawiać nogi teraźniejszości.
|
|
 |
w dzisiejszych czasach to nie mężczyźni klękają przed kobietami tylko kobiety przed mężczyznami. ciekawe czy za niedługo zaczniecie nam też nakazywać wyciągania pierścionka?
|
|
 |
nie chcę kolejnej nocy siedzieć na dachu i gwiazdom nadawać Twoich imion, aż do zmierzchu. kiedy wszystkie znikną zupełnie jak Ty. ale nadal to robię, każdego beznamiętnego wieczoru bo lubię kiedy wracają. modlę się, abyś poszedł w ich ślady.
|
|
 |
nieodwracalny to może być paraliż, ale nie utrata Ciebie, prawda?
|
|
 |
- byłaś błędem. - błąd co najwyżej popełniła Twoja matka, kiedy nie zdecydowała się na aborcję.
|
|
 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
 |
Zrobiłbym wszystko By pokazać, jak bardzo cię uwielbiam Ale to już skończone, za późno by ocalić naszą miłość Ale obiecaj mi tylko, że pomyślisz o mnie za każdym razem kiedy zobaczysz gwiazdę na niebie
|
|
 |
Oddała mu siebie całą, potem zasnęli nago Noc była taka ciepła, gwiazdy szeptały 'dobranoc' Gdy obudziła się rano, była sama, wstając Obok niej leżało 4 złote w drobnych I kartka z napisem 'żeby nie było, że za darmo' Zczaj to!
|
|
 |
-Jesteś beznadziejny, zero, taka podłogowa szmata , Kolejny czuje niemoc jeszcze ta chujowa praca żaden z Ciebie mężczyzna, w końcu sobie to uświadom, pizda! Jesteś żenadą, wracaj tam gdzie twoje stado !
|
|
|
|