 |
któregoś dnia może mnie nie być, po prostu załóż. przypomnisz mnie sobie, ale nie czuj żalu, życie się będzie toczyć i tak pomału
|
|
 |
gdy przyglądam się tym niepotrzebnym kłótniom zdałam sobie sprawę jak bez ciebie jest mi trudno. chciałabym tyle ci powiedzieć, przeprosić, lecz za późno..
|
|
 |
Zapadła cisza, cisza bez granic, tego co przeżyłam nie zamieniłabym na nic. Uśmiech zaginął gdzieś zalany łzami, nieszczęście krąży wciąż pomiędzy nami.
|
|
 |
to uczucie gdy tak bardzo chcesz być w jego ramionach.
|
|
 |
gdyby wszystko było takie proste, już dawno bylibyśmy razem.
|
|
 |
bo on chciał ją tylko przytulić, a ona bała się, że się przyzwyczai.
|
|
 |
mam dosyć tej jazdy, tego stanu. chodź tu i mnie kurde znowu pocałuj.
|
|
 |
chcę dowodów na to, że blask w twoim oku pojawia się tylko na mój widok.
|
|
 |
przychodzi taki czas, że zaczynamy mimo wszystko tęsknić za przeszłością.
|
|
 |
ile ust trzeba zasmakować by zrozumieć, że dwóch takich samych warg nie ma.
|
|
 |
mówisz, że masz ją w dupie, a na dźwięk jej imienia skręca ci kiszki.
|
|
 |
pokaż mi tą nieidealną wersję ciebie.
|
|
|
|