 |
A na rulonie papierosa napiszę Twe imię. Dwa uzależnienia w jednym pakiecie [ net ]
|
|
 |
pieprzony debil - mówi rozum. pieprzony ideał - mówi serce .
|
|
 |
Stalismy naprzeciwko siebie, podszedłeś do mnie bliżej na odległość oddechu, przytuliłeś mocno i pocałowałes najczulej jak tylko można. Pomyślałam wtedy- nie dzieli nas już nic, jesteś tylkoTy i ja./ladyingreen
|
|
 |
Stalismy naprzeciwko siebie, podszedłeś do mnie bliżej na odległość oddechu, przytuliłeś mocno i pocałowałes najczulej jak tylko można. Pomyślałam wtedy- nie dzieli nas już nic, jesteś tylkoTy i ja./ladyingreen
|
|
 |
Nie lubię Cię ponieważ Cię kocham.♥. /ladyingreen
|
|
 |
popatrz jak cicho śmieją się nasze serca, jak tęsknią umysły, jak płoną nasze dusze [ ? ]
|
|
 |
cz 2 . ' Kasia się nazywam ' wtrąciła ' O miło mi cię poznać , jakoś cię nigdy tu nie widziałem , Olek jestem ' uśmiechnął się , dziewczyna nie wiedziała co odpowiedziec , co ? miała powiedzieć ' nie widziałeś bo moje zycie jest okrutne , cierpie z dnia na dzień coraz bardziej - nie to nie dla mnie ' uśmiechnęła się i zarumieniła , gdy nagle zadzwonił dzwonek ' O kurde musze lecieć mam nadzieję ze sie na następnej przerwie zobaczymy i moze poznamy bliżej ' zapytał ' o było by super ' - wrócili oboja na swoje lekcje dziewczyna przez całe 45 min nie mogła się opanować takie emocję ją targały że stwierdziła że życie jest jednak coś warte . W zyciu codziennym stała się normalną nastolatką , zaczęła się zaprzyjaźniać wszystkich i brzybrała dobre zaufanie jej świat stał się bardziej kolorowy .
|
|
 |
cz1 . W szkole jak w każdy poniedziałek nic się nie chce,ona jak zawsze samotnie buszująca po przerwie,zawsze głową w dół,a oczy skierowane w książkę.Twierdziła że nigdy nie znajdzie swojego księcia, wybawiciela z ciemności,woli zostać sam.Coś szybkim uderzeniem popchało ją do przodu, książka wypadła jej z ręki i wywróciła się na posadzkę szkoły razem z jakąś istotą,zdezorientowana zmrużyła oczy nie wiedząc co zrobić,zobaczyła chłopaka,który coś do niej mówił schylony nad nią ona zagłuszona siedziała niezdarnie.Przygłuszenie ustało' ej , ej ! nic Ci nie jest ?'chłopak wypowiedział kilka słów,chwycił ją za rękę i podniósł przyciągając ją do swojej piersi,ich wzroki pozostały w stałym punkcie coś nie pozwalało jej odwrócić wzroku w przeciwną strone niż jego oczy' nie ,nie nic mi nie jest .'powiedziała wystraszona'wybacz mi , to niechcący 'odpowiedział i schylił głowe 'ale,ale nic się nie stało ' wydusiła z siebie ' popatrzył na nią i usmiechnął się 'piękna jak się zwiesz?'zapytał .
|
|
 |
I jak możesz być tak perfidny niszcząc to co jest między nami... /ladyingreen
|
|
 |
Na kartach losu napisane kłamstwo Twoje, które zrównało wszystko z ziemią./ladyingreen
|
|
 |
Kiedy patrzyłam w Jego oczy to świat przestał dla mnie istnieć, był tylko On i ja. Kiedy z Nim rozmawiałam pragnęłam wiedzieć o Nim wszystko, nawet najdrobniejszy szczegół. Kiedy z Nim byłam to chciałam, aby ta chwila trwała wiecznie. Pragnęłam Go zgłębiać kawałek po kawałeczku./ladyingreen
|
|
|
|