 |
Tęsknisz za nim jednocześnie wiedząc że nie powinnaś ...[lovess]
|
|
 |
kiedy ja straciłam nadzieję, pozbyłam się resztek siły wraz z zaspanym wyrazem twarzy pod prysznicem on nie zdawał sobie sprawy z tego co się ze mną działo, a może zwyczajnie tego do siebie nie dopuszczał. nie dopuszczał do siebie moich słów, które wyszeptane gdzieś między drugim, a piątym wersem w książce zdawały całą relację. uśmiechałam się, tym samym dając mu znać że już się z tym pogodziłam. nie chciałam jego pomocy. jego zmartwienia na twarzy, i bólu, który pojawił się w jego oczach. nie chciałam, aby marnował swój czas na mnie. nie chciałam od niego już niczego. a przyszłość, która stała pod wielkim znakiem zapytania nie była w tej chwili istotna. przegrałam. siebie, i swoje nic nie warte już wdechy. /happylove
|
|
 |
Dwoje ludzi, którzy nie mają pojęcia o tym, co może znajdować się w ich wnętrzu, bliżej serca. Zostajemy w punkcie wyjścia. Choć właściwie, to ja wychodzę. / xfucktycznie.
|
|
 |
Chyba ją kocha. Nie wiem, pogubiłam się w jego uczuciach. Choć właściwie nawet nie jestem ich świadoma. Być może nie znalazł dla nich miejsca pod pokrywą lodową, którą skrywa zamiast serca. Ale co ja mogę wiedzieć. Przecież tak mało go znam, a on nie pozwoli mi siebie poznać nie wiedząc o moich intencjach, których pod żadnym pozorem nie mam zamiaru mu ujawnić. / xfucktycznie .
|
|
 |
Tracę głowę i całą kontrolę,W iluzji, że jestem tam, gdzie mnie nie ma, nie mów nic, wszystko jest takie spokojne.Chociaż raz, nie mów nic...Nie chcę, by zbudzono mnie ze snu. Niech nie każą mi stawiać stóp na ziemi.Otworzyć skrzydła żeby uciec bez końca, żeby znaleźć wolność daleko stąd.. Żeby znaleźć się tam gdzie kiedyś...[cytrynqaaa]
|
|
 |
Przechodzę obok Ciebie i nie mogę powstrzymać się przed spojrzeniem w Twoją stronę. Nawet nie wiesz jak się cieszę gdy je czasem odwzajemnisz. [?]
|
|
 |
Żyję tym co już minęło, co było, co nie powróci, co się zakończyło.. nieodwołalnie.[cytrynqaaa]
|
|
 |
Na skraju przepaści... Jedną nogą w przyszłości, a drugą w teraźniejszości./ladyingreen
|
|
 |
Albo bądź ze mną na zawsze, albo już teraz odejdź./ladyingreen
|
|
 |
Postawić wszystko na jedną kartę. Zaryzykować. Co będzie to będzie. Może ryzyko się opłaci, a może przeciwnie wszystko ulegnie zniszczeniu./ladyingreen
|
|
 |
Chciała dać mu sygnał, choćby najmniejszy znak, że on nie jest dla niej tylko przyjacielem, ale kimś więcej, ale kiedy był tak blisko jej nie potrafiła tego wyrazić./ladyingreen
|
|
|
|