 |
|
Przeżywam najpiękniejsze chwile z ludźmi, którzy zawsze są obok. Powodują u mnie śmiech, łzy w oczach i skurcze brzucha. Dzięki nim czuję się wyjątkowa i wraca moja wiara w życie. Uwielbiam komentować z nimi każdy mecz. Kocham swoją przyjaciółkę, która bez pytania mnie o humor mówi 'Nie myśl o nim, nie warto.' I mimo, że to przez nich codziennie dostaje uwagi na lekcjach, kłócę się z rodzicami, źle się uczę to nie zamieniłabym ich na nikogo innego. Nawet na niego.
|
|
 |
|
Codziennie wstaję i walczę z rzeczywistością. Idę wciąż z podniesioną głową, choć wali mi się grunt pod nogami. Kiedy sobie nie radzę i łzy napływają do oczu, zaciskam wargi, podnoszę się i walczę dalej. Obiecałam mu, że zawsze będę walczyć do końca. Nigdy nie przestanę wierzyć bo wiem, że patrzy na mnie z góry i mocno trzyma za mnie kciuki.
|
|
 |
|
Pamiętasz jak obiecałeś mi, że choćbyś był na końcu świata a mi się coś stało, wróciłbyś szybciej niż byłoby to możliwe? Teraz cierpię już od kilku miesięcy a jesteś tak blisko.
|
|
 |
|
nigdy nie chciałam mówić o nas w czasie przeszłym.
|
|
 |
|
piękno miłości polega na tym, że nie podlega kalkulacji.
|
|
 |
|
I dla Ciebie to nic nie znaczy, że kocham. Nie jest też ważne, że rozbijam swoje serce o nasze wspólne wspomnienia. Nie interesuje Cię, że wylałam litry łez, że wyzbyłam się całej radości. Nie, Ty po prostu masz mnie gdzieś a podobno tyle dla Ciebie znaczyłam. / napisana
|
|
 |
|
czasem wspomnienie pozwala Ci jasno dostrzec całość, coś banalnego uzmysławia Ci, gdzie popełniłeś błąd. tylko ty możesz zdecydować co zrobić z życiem, Twoim życiem.
|
|
 |
|
lepiej kochać i stracić, niż nigdy nie zaznać miłości.
|
|
 |
|
I jakie to dziwne, że dziś nie jesteśmy w stanie normalnie porozmawiać, chociaż jeszcze tak nie dawno byliśmy jednością. Byliśmy jednym ciałem, jedną duszą, oddechem, jednym sercem. Byliśmy my, nie Ty i ja. We wszystkim byliśmy razem, a teraz nagle muszę żyć z dala od Ciebie. / napisana
|
|
 |
|
Może w zły sposób próbowałam nauczyć Go miłości. / napisana
|
|
 |
|
Staram się nie czekać na wiadomość od Niego. Staram się nie odblokowywać, co pięć minut telefonu ze złudną nadzieją, że jednak jest tam ten cholerny sms. Nie kładę telefonu pod ręką, nie zrywam się na każdy jego dźwięk jak oparzona. Staram się być opanowana. Jednak gdy już sprawdzę skrzynkę, która kolejny raz nie pokazuje, że mam tam wiadomość od Niego, rozpadam się na kawałki. Znów przerażona i tak mocno zagubiona próbuję znaleźć wytłumaczenie dlaczego kolejny dzień z rzędu do mnie nie pisze. / napisana
|
|
 |
|
Też tak macie, że czasem chcielibyście coś powiedzieć ale nie możecie? Skrywacie to w sobie, zagryzacie wargi ale nie mówicie bo boicie się, że to mogłoby wszystko zmienić? A nie chcecie tego, choć bardzo was to męczy to nie chce powiedzieć prawdy bo wiecie, że nie zniesiecie utraty bliskiej osoby.
|
|
|
|