 |
Nerwowo spoglądasz i kolejny kopniak,
to już nawet nie działa, wszystko w środku ci siada,
wiesz, że się nie nadasz, zawodzisz, nic nie zdziałasz,
i znów rozczarowanie szlochem dusisz ból naraz,
serwujesz piekło, szumi mi w głowie uśmiechasz się lekko,
czujesz pulsujące skronie,
ponownie toniesz, idziesz na dno, to koniec,
|
|
 |
nawet jeśli świat nie jest tak ładny, jakbyś chciał przeanalizuj wszystkie fakty z dawnych lat zaciśnij pięści, bądz uparty bo każdy z nas codzień musi o swoje walczyć bez szans na płacz
|
|
 |
Chciwy skurwysynu, popatrz mi na ręce,
Kieruje nimi siła, umysł i odważne serce.
|
|
 |
Wytykasz mi błędy - tylko na tyle stać cię?
Żyjąc cudzym życiem w końcu zabijesz własne.
|
|
 |
I możliwe, że już jutro zatopię się w Twoich ramionach i pocałunkach.
|
|
 |
właśnie dlatego czasem na chwilę trzeba stracić wszystko, by móc zrozumieć jak szczęście jest blisko nas, Ty o tym wiesz, nie możesz poddać się bez walki
|
|
 |
często czuję się samotna, nawet gdy z kumplami jestem i kilka razy o to miałam już pretensje i upadam, pierdolę, że się znowu nie układa i powtarzam że już miałam nie upadać...
|
|
 |
dzisiaj znamy się gorzej, bo wiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze, często unikając spojrzeń i myślę o nim ciągle, choć byliśmy niepoważni brak mi go najmocniej, lecz to mój wymysł wyobraźni jest
|
|
 |
Przeszłość skasowałam pewnej nocy, tak po prostu
Zostało po niej kilka oczywistych wniosków.
|
|
 |
Ty ..nie masz nic, my nie mamy nic, ja nie mogę żyć tak, mówić, że jest git gdy jest pizda
|
|
 |
wspomnienia, które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą
|
|
 |
coraz częściej nad ranem, w mojej głowie pędzą myśli, zbyt wiele się zdarzyło odkąd ostatnio gadaliśmy
|
|
|
|