 |
stojąc w błocie po kostki, z kapturem na głowie i z Twoją bluzą w ręce, która pachniała najapetyczniejszymi perfumami na świecie, patrzyłam w niebo. spoglądałam w te małe, migoczące światełka, które na upartego, tworzyły atmosferę zarażając sobą wszystkich wokół. splotłeś swoją dłoń z moją zarzucając wcześniej na siebie bluzę. przyciągnąłeś do siebie wkładając chłodne koniuszki palców za moją koszulkę na plecach śmiejąc się jak głupi kiedy walnęłam Cię w brzuch drąc japę że mi zimno. na pozór zwykłe, normalne wieczory, dla nas przeradzały się w coś niezwykłego.
|
|
 |
Chcialabym napisac, ze potrafie cieszyc sie z kazdej spedzonej minuty tutaj, ale nie potrafie, chociaz bardzo sie staram.
Stracilam dla Ciebie głowe, wypełniasz kazda moja mysl, i nie potrafie cieszyc sie z innymi, gdy nie cieszy mnie to, jak czuje sie z tym wszystkim..... Nie mam chęci, nawet minimalnego zapału, nawet wstawać z łóżka kazdego ranka, bo nie widze najmniejszego sensu, jak we wszystkim co robie bez Ciebie. Nie sądziłam, że miłość do Ciebie jest tak potężna, potężniejsza ode mnie samej. Czasami gubię sie tylko we własnym świecie, i nawet nie potrafie trafić do domu tą samą drogą,którą wracam kilka razy dziennie. Wszystko wydaje się puste, gdy wiem,że nie ma Cie blisko mnie.
|
|
 |
kiedy przyszłam do szkoły, po mojej, ponadtygodniowej nieobecności ,na mój widok, uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie, przytulił mnie i nerwowo zaczął grzebać w plecaku, szukając czegoś. po chwili wyciągnął małą, kolorową torebeczkę. wręczył mi ją i powiedział: 'długo cię nie było, chciałem dziś wpaść i dać ci to, bo wiesz. dziś mija rok, odkąd jesteśmy razem'. uśmiechnął się nerwowo, pocałował i poszedł pod klase.ciekawa tego, co było w środku, wyjęłam, dość duże, pudełeczko ze złotym napisem APART. otworzyłam je, a przed moimi oczami pojawiła się złota bransoletka, z wygrawerowaną datą sprzed roku, a z drugiej strony, nasze inicjały. z oczu poleciały mi łzy. zauważył to spod swojej klasy, podszedł do mnie i przytulił, po czym do ucha wyszeptał mi kojące słowa 'kocham cię i będę przy tobie zawsze, skarbie, obiecuje.
|
|
 |
Imię mam jedno z wielu a wiek co roku się zmienia.
Lubię mocną herbatę.. nawet gorzką, kawę rozpuszczalną, czarne ubrania, srebro, łańcuszki z serduszkiem, torebki, wysokie obcasy,
bluzy z kapturem, obcisłe jeansy, szum morza, słońce, ciszę, głośną muzykę, lubię mieć dobry nastrój, lubię ludzi..choć czasem tylko z daleka, lubię mężczyzn,
którzy mnie lubią, lubię być doceniana, lubię się zmęczyć.. żeby zasnąć bez problemu, lubię to czym się zajmuję, pisać czarnym długopisem, pisać w ogóle, uwielbiam czytać bez celu, spacerować w deszczu.. lubię słowa na papierze,
słowa do czytania, lubię róże, frytki, marzyć,
błyszczyk na ustach, ciepły wiatr na twarzy, powietrze po burzy,
nocne światła miasta, Milkę jogurtową,
lubię własny bałagan, lubię wiedzieć, lubię..
mieć satysfakcję z tego co robię,
lubię czuć,wspominać, Kocham Jego.
|
|
 |
Złapał ją delikatnie za ręce,wargami dotknął jej włosów. Pragnęłaby ta chwila trwała wiecznie.Objęła jego dłonie mocniej i podniosła głowę do góry zaglądając mu głęboko w oczy. Usmiechnęła się do niego a on odwzajemnił się jej tym samym. Zauważyła, że jego wargi zbliżają się do jej. Pocałował ją pierwszy raz. W tym momencie ona uświadomiła sobie że coś ją z nim złączy, że zakocha się w nim tak bardzo, że nie będzie mogła tego opisać.
|
|
 |
Nie myśl, że Cię lubię czy coś, ale masz oczy mojego przyszłego męża.
|
|
 |
znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy potrafisz zmienić się tylko dla niej. Znasz to uczucie? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie? Potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec. Nie ma ich już.Więc po co w ogóle zaczynać...
|
|
 |
oglądam wschody i zachody słońca, myślę o przemijających latach. zastanawiam się, co by było gdybym zrobiła coś inaczej, lepiej, szybciej.. czy teraz byłabym szczęśliwsza? cholernie poturbowana życiowymi przejściami, wstaję i wyrzucam z siebie przeszłość. nie naprawię czegoś, co nigdy nie powstało.
|
|
 |
Panie Boże, dlaczego stawiasz mi go na drodze, skoro wiesz, że nie pozwolisz nam być razem?
|
|
 |
wpadaj bez zapowiedzi . dzwon po nocach .
uśmiechaj się na mój widok . skacz przez kałuże . polub tymbarki .
całuj bez powodu . trzymaj mnie za rękę . kuś spojrzeniem .
baw się moimi włosami . prowokuj do marzeń . kochaj mnie i bądź .
|
|
 |
Walczyłam. Walczyłam o ciebie do samego końca.
Kiedy ty miałeś mnie gdzieś, ja płakałam po kątach nie wiedząc co z sobą zrobić.
A teraz kiedy jesteś mi obojętny bo znalazłam nowe szczęście,
Ty nagle się zjawisz i będziesz próbował popsuć to wszystko.
|
|
 |
związek z nim nie tylko nauczył mnie, że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje.
dotarło do mnie, że lepiej się nie przyzwyczajać, nie przywiązywać, nie zapamiętywać.
najlepiej jest mieć na wszystko wyje.bane, tak bardzo jak tylko jest to możliwe.
|
|
|
|