 |
|
tak, zdecydowanie kiedyś cieszyłaby mnie dzisiejsza data
|
|
 |
|
osobiście wolę przeszłości od przyszłości
|
|
 |
|
Był dla mnie jak mój cień. Pojawiał się tylko wtedy, kiedy w moim życiu świeciło słońce. Kiedy zaś nastawał mrok- nigdy go przy mnie nie było. / bezimienni
|
|
 |
|
-puk puk. -kto tam? -fizyka. -nie rozumiem..
|
|
 |
|
Są ludzie których się nie zapomina.
|
|
 |
|
Nadchodzą te zimne dni i jeszcze mroźniejsze wieczory, ale mam kogoś kto ogrzeje moje wiecznie zmarznięte stopy, kogoś kto otula mnie kołdrą jak małe dziecko i po prostu przytula dając to najpiękniejsze ciepło 36'6 jakie tylko mogę sobie wymarzyć.
|
|
 |
|
jeśli ja chcę, i ty też, to co nas obchodzą inni?
|
|
 |
|
Kocham te momenty kiedy wiem,że zawsze mogę mu wszystko opowiedzieć i choć nie zawsze potrafi mi pomóc, to zawsze swoim "ułoży się kochanie" poprawia mi humor./esperer
|
|
 |
|
Sezon ciepłych herbatek, grubych swetrów, włochatych skarpetek i cichej muzyki w tle uważam za oficjalnie otwarty.
|
|
 |
|
jesteś moim promyczkiem, moim szczęściem, moją podporą, moją nadzieją, moim uśmiechem, moją powierniczką tajemnic, moim psychologiem, moją siostrą, moim pocieszeniem, moim serduszkiem, moją jedyną miłością, moim zbawieniem, moim aniołem, jesteś nawet moją lampką nocną, jesteś wszystkim tym co potrzebne mi do życia, jesteś najlepsza, JESTEŚ MOJĄ PRZYJACIÓŁKĄ.
|
|
 |
|
Kocham sposób w jaki się uśmiechasz, to jak zawstydzony, uciekasz wzrokiem, gdy przyłapię Cie na tym jak na mnie patrzysz. Kocham, gdy nieśmiele odgarniasz moje włosy i całujesz mnie w policzek, gdy pewnie trzymasz mnie za rękę, jakbyś trzymał cały świat, sposób w jaki trzymasz mnie w ramionach, jakbyś sobą chciał obronić mnie przed całym złem.
|
|
 |
|
Twoje usta, kształt ich, układ warg, uśmiech. Wielkość źrenic, kolor tęczówek, szybkość opadania powieki, długość rzęs, paraliżujące spojrzenie, oczy. Policzek, zarys kości policzkowych tak wyraźny, delikatny zarost, ten cudowny rumieniec dodający Ci uroku, Twoja twarz i mimika. Twoja klatka piersiowa, aksamitna skóra, ciało przesiąknięte perfumami, które tak idealnie koją moje zmysły. Zarysowane mięśnie brzucha, dostęp do Twojego serca, silne ramiona, mocny uścisk, moje miejsca niezaprzeczalnego bezpieczeństwa. Odruchowe przygryzanie wargi i puszczanie oczka, chęć pokusy i wymuszenia zbliżenia moich ust do Twoich warg. Twój głos, sposób wymawiania słów, układ wyrazów w zdaniach, prostota i mętlik, wypowiedzenia odrzucające lęki. Sposób poruszania, ten pewny krok, głowa wysoko w górze w parze z zaciśniętą pięścią. Twoje nerwowe plątanie słów, przyspieszone wypowiedzi i nadzwyczajna gestykulacja, udowadnianie swoich racji, stłumiony krzyk, szept. Cały Ty, mężczyzna tak nieosiągalny.
|
|
|
|