głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika venom79

Jego obecność  pozbywałam się widocznych tego śladów. Życie  nie boję się o nie. Dziś oddycham znacznie swobodniej.   Endoftime.

endoftime dodano: 6 lipca 2013

Jego obecność, pozbywałam się widocznych tego śladów. Życie, nie boję się o nie. Dziś oddycham znacznie swobodniej. / Endoftime.

Obiecaliśmy sobie  że w te wakacje wyjedziemy gdzieś tylko my we dwoje. Ja tak bardzo chciałabym dotrzymać mojej części obietnicy  tylko jak to zrobić kiedy Ciebie już nie ma?    napisana

napisana dodano: 6 lipca 2013

Obiecaliśmy sobie, że w te wakacje wyjedziemy gdzieś tylko my we dwoje. Ja tak bardzo chciałabym dotrzymać mojej części obietnicy, tylko jak to zrobić kiedy Ciebie już nie ma? / napisana

Czy kochałam go mocno? Kochałam go dużo bardziej niż 'mocno'. Kochałam go nad życie. Byłam w stanie poświęcić dla niego wszystko  wejść za nim w ogień czy pójść z nim do piekła. Dla chwili szczęścia spędzonej z nim  mogłam nawet przejść pieszo te czterdzieści kilometrów. Liczyło się tylko to  że był obok mnie  taki doskonały i idealny. Przy nim nie było rzeczy niemożliwych  nie znałam słów 'nie dam rady'. Teraz dalej mocno go kocham i ciągle poświeciłabym wiele tylko dla niego  więc zupełnie nie rozumiem dlaczego to wszystko tak po prostu odrzucił.    napisana

napisana dodano: 6 lipca 2013

Czy kochałam go mocno? Kochałam go dużo bardziej niż 'mocno'. Kochałam go nad życie. Byłam w stanie poświęcić dla niego wszystko, wejść za nim w ogień czy pójść z nim do piekła. Dla chwili szczęścia spędzonej z nim, mogłam nawet przejść pieszo te czterdzieści kilometrów. Liczyło się tylko to, że był obok mnie, taki doskonały i idealny. Przy nim nie było rzeczy niemożliwych, nie znałam słów 'nie dam rady'. Teraz dalej mocno go kocham i ciągle poświeciłabym wiele tylko dla niego, więc zupełnie nie rozumiem dlaczego to wszystko tak po prostu odrzucił. / napisana

To  że czasem się nie dogadywaliśmy  że krzyczeliśmy na siebie  wyrzucając z siebie wszystko to co niepotrzebne  wcale nie oznaczało  że nam na sobie nie zależało.   Endoftime.

endoftime dodano: 6 lipca 2013

To, że czasem się nie dogadywaliśmy, że krzyczeliśmy na siebie, wyrzucając z siebie wszystko to co niepotrzebne, wcale nie oznaczało, że nam na sobie nie zależało. / Endoftime.

Myślałam  że stanęłam już na nogi  że powoli zaczynam odczuwać tą miłość w lżejszy i mniej bolesny sposób. Jednak szybko okazało się  że to zwyczajne złudzenie spowodowane ciągłym wmawianiem sobie  że wszystko jest dobrze  że potrafię bez niego żyć i że tak naprawdę nigdy nie był dla mnie aż tak ważny. Kłamstwa na chwilę pomogły  dały sekundę wytchnienia  ale w końcu się o nie potknęłam sprawiając sobie tym samym jeszcze większe rany. Okłamywaniem siebie próbowałam odciążyć psychikę  ale teraz zadręczam się jeszcze bardziej. Nigdy nie sądziłam  że miłość boli aż tak mocno i że potrafi aż tak bardzo sponiewierać człowieka.    napisana

napisana dodano: 5 lipca 2013

Myślałam, że stanęłam już na nogi, że powoli zaczynam odczuwać tą miłość w lżejszy i mniej bolesny sposób. Jednak szybko okazało się, że to zwyczajne złudzenie spowodowane ciągłym wmawianiem sobie, że wszystko jest dobrze, że potrafię bez niego żyć i że tak naprawdę nigdy nie był dla mnie aż tak ważny. Kłamstwa na chwilę pomogły, dały sekundę wytchnienia, ale w końcu się o nie potknęłam sprawiając sobie tym samym jeszcze większe rany. Okłamywaniem siebie próbowałam odciążyć psychikę, ale teraz zadręczam się jeszcze bardziej. Nigdy nie sądziłam, że miłość boli aż tak mocno i że potrafi aż tak bardzo sponiewierać człowieka. / napisana

perfekcyjne. ukłon! teksty slonbogiem dodał komentarz: perfekcyjne. ukłon! do wpisu 5 lipca 2013
Po raz kolejny buteleczka wylądowała na płytki w łazience rozsypując po całej posadzce kilkadziesiąt niebieskich pigułek poprzez drżenie rąk. Słone krople litrami wpływały do ust sprawiając  że dławiłam się łzami. Dusza została unicestwiona tak samo jak i resztki serca  które niszczyłeś z każdym kolejnym słowem.  Nie kocham Cię. Odchodzę. Zapomnij o mnie  albo nie! Cierp! Tak jak jeszcze nigdy w życiu nie cierpiałaś. To tego pragnę. Tylko twojego bólu  żalu  złości  nienawiści  a zarazem miłości i tęsknoty  Tego nie udźwignę. Nie jestem na tyle twarda bym dała radę to przeżyć i zarazem nie jestem na tyle odważna by ze sobą skończyć.   slonbogiem

slonbogiem dodano: 5 lipca 2013

Po raz kolejny buteleczka wylądowała na płytki w łazience rozsypując po całej posadzce kilkadziesiąt niebieskich pigułek poprzez drżenie rąk. Słone krople litrami wpływały do ust sprawiając, że dławiłam się łzami. Dusza została unicestwiona tak samo jak i resztki serca, które niszczyłeś z każdym kolejnym słowem. "Nie kocham Cię. Odchodzę. Zapomnij o mnie, albo nie! Cierp! Tak jak jeszcze nigdy w życiu nie cierpiałaś. To tego pragnę. Tylko twojego bólu, żalu, złości, nienawiści, a zarazem miłości i tęsknoty" Tego nie udźwignę. Nie jestem na tyle twarda bym dała radę to przeżyć i zarazem nie jestem na tyle odważna by ze sobą skończyć. / slonbogiem

Istnieje pogląd  że ludzie łączą się w pary po to  żeby mieć się o kogo oprzeć w drodze do domu  gdy za bardzo się najebią. Inaczej wszyscy poskładaliby się na chodniku jak wędkarskie krzesełka. Alkohol to w ogóle wróg romantyzmu  tylko czasami umożliwia wielkie gesty i to też zazwyczaj z potknięciem. Jednocześnie jest to też przyjaciel poczucia własnej wartości i wielkiej  niezmierzonej w centymetrach odwagi wymieszanej ciągle z lekką dawką wstydu i strachu przed odrzuceniem.

slonbogiem dodano: 5 lipca 2013

Istnieje pogląd, że ludzie łączą się w pary po to, żeby mieć się o kogo oprzeć w drodze do domu, gdy za bardzo się najebią. Inaczej wszyscy poskładaliby się na chodniku jak wędkarskie krzesełka. Alkohol to w ogóle wróg romantyzmu, tylko czasami umożliwia wielkie gesty i to też zazwyczaj z potknięciem. Jednocześnie jest to też przyjaciel poczucia własnej wartości i wielkiej, niezmierzonej w centymetrach odwagi wymieszanej ciągle z lekką dawką wstydu i strachu przed odrzuceniem.

Nie jestem do końca pewna jak to się stało  że pokochałam właśnie Ciebie  ale to chyba Twój uśmiech  który tak mnie zauroczył od pierwszych chwil naszej znajomości  to on tak bardzo rzucił mnie na kolana  że miałam ochotę oglądać go bez końca  że chciałam być powodem  dla którego będziesz chciał się ciągle uśmiechać. Jeszcze te magiczne oczy  to one sprawiły  że pragnęłam zobaczyć w nich tylko siebie. Już od początku poczułam  że masz w sobie coś czego nie ma inny facet i czego każdy Ci może zazdrościć. Każda kolejna chwila spędzona w Twoim towarzystwie powodowała  że chciałam doznawać tej przyjemności jeszcze bardziej i w jeszcze większej ilości. Każde słowa i gesty kierowane w moją stronę były niesamowite. Cały Ty byłeś dla mnie spełnieniem pragnień  więc chyba dlatego padło na Ciebie. I co prawda miałeś swoje wady  ale to się nie liczyło  było coś ponad. Chciałam sprawić  że staniesz się jeszcze lepszy i szczęśliwszy i że zobaczysz we mnie to  co ja widziałam w Tobie.    napisana

napisana dodano: 5 lipca 2013

Nie jestem do końca pewna jak to się stało, że pokochałam właśnie Ciebie, ale to chyba Twój uśmiech, który tak mnie zauroczył od pierwszych chwil naszej znajomości, to on tak bardzo rzucił mnie na kolana, że miałam ochotę oglądać go bez końca, że chciałam być powodem, dla którego będziesz chciał się ciągle uśmiechać. Jeszcze te magiczne oczy, to one sprawiły, że pragnęłam zobaczyć w nich tylko siebie. Już od początku poczułam, że masz w sobie coś czego nie ma inny facet i czego każdy Ci może zazdrościć. Każda kolejna chwila spędzona w Twoim towarzystwie powodowała, że chciałam doznawać tej przyjemności jeszcze bardziej i w jeszcze większej ilości. Każde słowa i gesty kierowane w moją stronę były niesamowite. Cały Ty byłeś dla mnie spełnieniem pragnień, więc chyba dlatego padło na Ciebie. I co prawda miałeś swoje wady, ale to się nie liczyło, było coś ponad. Chciałam sprawić, że staniesz się jeszcze lepszy i szczęśliwszy i że zobaczysz we mnie to, co ja widziałam w Tobie. / napisana

Tak bardzo drażni Cię fakt  że szczęście jest zawsze o krok przed Tobą. Na Twoich oczach karmi się każdym szczerym uśmiechem i z pałających miłością serc czerpie siłę. Mocno chwyta się głośnego  pełnego radości śmiechu by jeszcze bardziej zwrócić na siebie Twoją uwagę.. Rośnie z każdym dobrym wspomnieniem byś przypadkiem nie stracił go z oczu. Ty kroczysz tyłem.. tuż za jego plecami zbierasz resztki szczęścia  które przypadkiem zostało zgubione. Próbujesz podleczyć nimi swój obecny stan ducha. Łudzisz się  że to wszystko wystarczy by osiągnąć pełnię szczęścia do jakiej dążysz od bardzo dawna.. ale pamiętaj   zawsze będziesz tym drugim  zawsze będziesz karmić się resztkami wyimaginowanego szczęścia. I nigdy nie będziesz tym  który na plecach ma napisane  NIGDY MNIE NIE DOGONISZ.    ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 5 lipca 2013

Tak bardzo drażni Cię fakt, że szczęście jest zawsze o krok przed Tobą. Na Twoich oczach karmi się każdym szczerym uśmiechem i z pałających miłością serc czerpie siłę. Mocno chwyta się głośnego, pełnego radości śmiechu by jeszcze bardziej zwrócić na siebie Twoją uwagę.. Rośnie z każdym dobrym wspomnieniem byś przypadkiem nie stracił go z oczu. Ty kroczysz tyłem.. tuż za jego plecami zbierasz resztki szczęścia, które przypadkiem zostało zgubione. Próbujesz podleczyć nimi swój obecny stan ducha. Łudzisz się, że to wszystko wystarczy by osiągnąć pełnię szczęścia do jakiej dążysz od bardzo dawna.. ale pamiętaj - zawsze będziesz tym drugim, zawsze będziesz karmić się resztkami wyimaginowanego szczęścia. I nigdy nie będziesz tym, który na plecach ma napisane "NIGDY MNIE NIE DOGONISZ." [ ciamciaa ♥ ]

Przez cierpienie i przeszywający mnie od kilku miesięcy ból  straciłam swoją osobowość. Stałam się przeźroczysta i prawie nie zauważalna. Nie potrafię też normalnie rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi  tylko strasznie się tym stresuje. Tak bardzo się zmieniłam  bo po jego odejściu poczułam się tak bardzo słaba i niepotrzebna. Zrujnowało się we mnie wszystko nad czym tak długo pracowałam. Zgubiła się ta pewność siebie  którą posiadałam. Teraz muszę walczyć o wszystko od nowa. Tylko jak wykreować siebie kiedy nadal nie widzę bez niego życia?    napisana

napisana dodano: 5 lipca 2013

Przez cierpienie i przeszywający mnie od kilku miesięcy ból, straciłam swoją osobowość. Stałam się przeźroczysta i prawie nie zauważalna. Nie potrafię też normalnie rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi, tylko strasznie się tym stresuje. Tak bardzo się zmieniłam, bo po jego odejściu poczułam się tak bardzo słaba i niepotrzebna. Zrujnowało się we mnie wszystko nad czym tak długo pracowałam. Zgubiła się ta pewność siebie, którą posiadałam. Teraz muszę walczyć o wszystko od nowa. Tylko jak wykreować siebie kiedy nadal nie widzę bez niego życia? / napisana

Tyle zmian w moim życiu. Skończyłam szkołę  zdałam maturę  dostałam się na studia. Zaczynam nowe życie  ale tak naprawdę ja nie potrafię się nim ciszyć. Wręcz przeciwnie  ja boję się jak sobie poradzę  bo bez Ciebie wszystko jest o wiele trudniejsze. Tylko Ty nadawałeś sens mojemu życiu i tylko Ty sprawiałeś  że chciało się działać  że miałam motywacje  aby robić rzeczy niemożliwe. Gdybyś znów tu był  ja byłabym najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem  bo miałabym wszystko. Ale no tak  nie można mieć wszystkiego  więc Bóg zabrał mi właśnie Ciebie.    napisana

napisana dodano: 5 lipca 2013

Tyle zmian w moim życiu. Skończyłam szkołę, zdałam maturę, dostałam się na studia. Zaczynam nowe życie, ale tak naprawdę ja nie potrafię się nim ciszyć. Wręcz przeciwnie, ja boję się jak sobie poradzę, bo bez Ciebie wszystko jest o wiele trudniejsze. Tylko Ty nadawałeś sens mojemu życiu i tylko Ty sprawiałeś, że chciało się działać, że miałam motywacje, aby robić rzeczy niemożliwe. Gdybyś znów tu był, ja byłabym najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem, bo miałabym wszystko. Ale no tak, nie można mieć wszystkiego, więc Bóg zabrał mi właśnie Ciebie. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć