 |
Przepraszam za to, jak wyglądam. Przepraszam za to, jaka jestem. Przepraszam za to, że żyję. Przepraszam za to, że nie mogę schudnąć. Przepraszam za to, że nie jestem idealną przyjaciółką. Przepraszam za to, że nie jestem idealną koleżanką. Przepraszam za to, że nie jestem idealną córką. Przepraszam za to, że wszystkich zawodzę. Przepraszam za to, że nie można na mnie polegać. Przepraszam za to, że jestem tylko problemem. Przepraszam za to, jaki mam charakter. Przepraszam za to, że słabo się uczę. Przepraszam za wszystko. Jeśli bym tylko mogła, zmieniłabym to. Byłabym idealna dla Ciebie. Kimś, na kogo zwróciłbyś uwagę. Kimś, do kogo byś z chęcią pisał. Byłabym kimś kto Ci się podoba, kimś komu można zaufać. Kimś kto byłby Twoim marzeniem. Kimś kto umiałby Cię rozśmieszyć. Ale nie jestem. Jestem kimś, o kim nawet przez chwile nie pomyślisz. Kimś, kto jest dla Ciebie nikim. Kimś nie istniejącym na tym świecie. Przepraszam..
|
|
 |
Każda historia miłosna musi mieć jakąś przeszkodę..
|
|
 |
Tak naprawdę w ogóle mnie nie znasz. Ale nie martw się. Wszystkiego dowiesz się od ludzi, którzy nawet ze mną nie rozmawiali.
|
|
 |
Chyba nigdy nie zapomnę jak bardzo bolało kiedy podczas jednej z kłótni powiedział mi, że mam iść i znaleźć sobie innego faceta, który będzie lepiej o mnie dbał i jeszcze bardziej starał się niż on. Nie zapomnę jak źle się czułam kiedy po długiej rozłące wybrał kolegów i imprezę zamiast mnie. Nie wymarzę z pamięci tego jak ranił mnie swoim zachowaniem kiedy między nami robiło się coraz gorzej. Nie potrafię zapomnieć jak napisał mi, że potrzebuje spokoju oraz odizolowania i mam się z nim nie kontaktować. Nie zapomnę tego wszystkiego, bo każda z tych chwil sprawiała, że pękało mi serce, ale wiesz, mimo to kochałam go i chciałam o niego walczyć, bo nie wyobrażałam sobie bez niego życia. Chciałam być przy nim i próbować go zmienić. Zależało mi na tym aby wreszcie zrozumiał, że jest najważniejszy i nie potrzebuję nikogo innego. Ja każdego dnia starałam się aby uwierzył w siebie i w to, że ktoś może go naprawdę pokochać, bo wszystko wskazywało na to, że zwątpił w samego siebie. / napisana
|
|
 |
“Ja jedna z wielu. Ukryta wśród miliarda. Wstydzę się że jestem.”
|
|
 |
Kolejny raz znalazłam się w tym samym klubie. Kolejny raz ktoś łapie moją rękę i mówi 'chodź, zatańcz ze mną, tak bardzo mi się podobasz'. Kolejny raz kręcę głową zaprzeczając i udaję niedostępną. Kolejny raz piję drinki i obserwuję facetów, którzy polują na samotne kobiety. Kolejny raz zaczepia mnie jakaś sfrustrowana dziewczyna i zaczynamy się przepychać. Kolejny raz uśmiecham się do przypadkowych mężczyzn, a później znikam. Kolejny raz spotykam Twoich znajomych, którzy z pewnością opowiedzą Ci ciekawą historię na mój temat. Kolejny raz szukam Ciebie chociaż wiem, że jesteś gdzieś indziej. Kolejny raz wracam do domu nad ranem, z rozmazanym makijażem. Kolejny raz staram się zapomnieć, chociaż tak naprawdę nie potrafię, bo przecież żaden sposób nie jest dobry, aby wygonić Cię z mojej głowy. / napisana
|
|
 |
Znalazłam dłonie, które dotykają mnie w podobny sposób jak Twoje. Znalazłam oczy, które mają odcień podobny do Twoich i które patrzą na mnie z równie wielką pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Znalazłam usta, które wypowiadają słowa w taki sposób, że mogłabym słuchać ich bez końca, tak jak mogłam słuchać Ciebie. Usta, które całują w równie delikatny i jednocześnie stanowczy sposób w jaki całowałeś mnie Ty. Znalazłam człowieka, który mógłby dać mi wiele szczęścia, a może nawet i miłości, ale ciągle jesteś Ty, a moje uczucie do Ciebie stworzyło jakąś tarczę ochronną, która sprawia, że z pewnością go do siebie nie dopuszczę. / napisana
|
|
 |
Wyjeżdżam pokrzyczeć, jak wraca to milczę. / Bonson
|
|
 |
Czasem mnie biorą za kogoś kim chyba nigdy nie będę. / Bonson
|
|
 |
Czuję się dziwnie i czasem nieswojo. / Bonson
|
|
|
|