|
Przecież to nie jest koniec świata, bo zostawia Cię mężczyzna. Owszem, umierasz, tęsknisz, cierpisz i płaczesz dwudziestą noc z rzędu, ale to minie. Pozwól opaść emocjom, pozwól sobie wylać wszystkie łzy, które zostały zarezerwowane dla tego rozstania nawet jeżeli masz przepłakać jeszcze kilkanaście dni. Niech to wszystko po prostu minie, ustabilizuje się nowa rzeczywistość, bo ona naprawdę się ustabilizuje, a Ty zaczniesz żyć. Okej, też w to nie wierzyłam, przez długi czas myślałam, że to bzdura, ale dziś wiem, że rozstanie to koniec związku, ale początek czegoś nowego co przychodzi trochę później. Warto w to wierzyć i dać sobie szansę. Ja ją sobie dałam, dziś nie żałuję. / napisana
|
|
|
Nie mogę na Ciebie liczyć tak samo jak całe życie nie mogłam liczyć na swojego ojca. / Nataalii
|
|
|
Gorzej być nie może? Haha to patrz! / Nataalii
|
|
|
Najbardziej z tego wszystkiego nienawidzę swojego życia. / Nataalii
|
|
|
Boję się, coraz bardziej każdego kolejnego dnia. / Nataalii
|
|
|
Zawsze słyszę, że po każdej burzy wychodzi słońce i wiecie co? Gówno prawda! / Nataalii
|
|
|
Życie z drugim człowiekiem jest trudne, wiem że życie ze mną jest podwójną katorgą, ale coraz częściej zastanawiam się czy powinniśmy się oboje męczyć. / Nataalii
|
|
|
A miało być tak pięknie, miałam mieć kogoś kto pomoże mi ogarnąć moje życie i uspokoi psychikę, a Ty? Ty oprócz tego, że jesteś nie robisz nic. / Nataalii
|
|
|
Nie jesteś mężczyzną. Jesteś chłopcem, któremu trzeba wszystko mówić i pokazywać palcem. Zero inicjatywy i zainteresowania. / Nataalii
|
|
|
Zastanawiam się czy to ma sens, Ty i tak nie kochasz mnie. / Nataalii
|
|
|
To nie miłość, a taniec po orbicie myśli. Na krawędzi uczuć, labiryntu składasz kroki nie do taktu.
Przestrzeń dźwięku ciszy sączy krew spijaną z ust.
Uliczne lampy wciąż płoną. Bezsenność. Świta.
Tym końcom nigdy nie będzie końca.
Umarłe płuca w których zamiast powietrza toczy się woda.
Dziś z nieba spadnie tylko manna, nie dotykając Ciebie.
Przesiąknięty wspomnieniami do szpiku kości stworzysz lepszy obraz jutra.
Rzeczywistość zamyka Ci usta.
Na barkach niesiesz już tylko słońce.
|
|
|
Czasem nie potrzeba wielu lat aby mieć pewność, że właśnie ta osoba jest kimś z kim chce się spędzić całe życie. Czasem wystarczy tylko trochę, tylko kilka trudnych chwil, które stawiają te dwie osoby na skraju przepaści i sprawiają, że oni trwają nadal, że nikt nie spada w dół, ale ukochani ciągną się ku górze. Prawdziwa miłość jest w stanie przetrwać wszystko i nawet kiedy niebo spada nam na głowę to ona się nie poddaje. I my też się nie poddajmy, dajmy z siebie jeszcze trochę, bo ja nie wiem jak mogłabym bez Ciebie żyć. / napisana
|
|
|
|