 |
nie znikajcie, już więcej strat nie jestem w stanie ponieść. tu jest mój dom, tu są moje wspomnienia, a w Twoich dłoniach spoczywa moje serce. i co mam poradzić na to, że wylewam dzisiejszej nocy łzy i pragnę Cię tak po prostu, tak, jak kiedyś? za co, czym ja sobie zasłużyłam. nie umiem podjąć żadnej racjonalnej decyzji, kręci mi się w głowie, nie umiem zasnąć. boże, ile jeszcze? muszę dotknąć, muszę. biedne serduszko, cóż może Ci w tej chwili pomóc? na pewno nie zasmażane pierogi, nie koncert bonsona, nie cztery pary nowych spodni, nie malinowa kawa. / pruderia
|
|
 |
Kiedy jesteś szczęśliwie zakochana bez problemu przesypiasz całe noce, nie wiedząc co to bezsenność. Zarażasz uśmiechem i bujasz w obłokach do takiego stopnia, że już nawet ekspedientka w Twoim pobliskim sklepie zwraca Ci uwagę, że coś się zmieniło. Wtedy zdarza Ci się nawet pomylić sól z cukrem i tylko śmiejesz się ze swojej nieuwagi spowodowanej zbyt intensywnym myśleniu o nim. Wtedy wszystko do Ciebie się uśmiecha, a pochmurny dzień nie jest w stanie zepsuć Ci humoru. Dopiero kiedy cierpisz z miłości każda z tych rzeczy wygląda inaczej i nic nie jest kolorowe. Nie potrafisz spać, albo budzisz się z krzykiem po kolejnym koszmarze. Nie uśmiechasz się i wszystko wypada Ci z rąk. Stajesz się blada i taka mizerna, a wszyscy myślą, że dopadła Cię choroba. I dopadła Cię nieodwzajemniona miłość, która tak bardzo boli i po której tak ciężko dojść do siebie. Ale z każdej choroby da się wyleczyć, ludzie wygrywają nawet z rakiem, więc z miłością też damy sobie radę. / napisana
|
|
 |
Słowa to żyletka, którą podcinasz mi kolejną i kolejną żyłę. Gdy dojdziesz do tętnicy już nie będzie ratunku dla mnie.
|
|
 |
Często się zdarza, że dopiero przyszłość pokazuje nam, ile coś było warte.
|
|
 |
nie, nie pokłóciliśmy się. my się rozpadliśmy.
|
|
 |
Próbuje opanować śmiech jak mówisz, że kochasz .
|
|
 |
czuję, że bycie z tobą w pełni mnie przygotowało do bycia z kimś lepszym.
|
|
 |
patrzyłam jak idziesz, widziałam jak odchodzisz.
|
|
 |
można się kochać i pieprzyć. można też pieprzyć że się kocha.
|
|
 |
Chciałabym kiedyś usłyszeć proste: 'Jesteś taka, jakbym chciał'.
|
|
|
|