 |
-Wydaje mi się,że znam Cie już całe wieki..
|
|
 |
To nie ważne,że po policzkach spływają mi łzy.. kiedy płaczę jest mi lżej.
|
|
 |
Moje serce
zmienia swój kształt
Już większe jest niż ja
Od nagłych wzruszeń pęka już
Pomoc nie mogę mu..
A czas...
płynie jakby nigdy nic..
głośno liczy moje łzy..
w jego ręce oddam się.,
poczekam kilka dni.
a gdy wreszcie znów.
stanę z Tobą twarzą w twarz..
powiem Ci,
jak było tu Ciebie brak..
|
|
 |
Nie wiedząc o Tobie obecnie nic i tak znam Cię na pamięć.
|
|
 |
Zaczęło mi brakować poczucia, że jestem najlepsza. Zaczęło mi brakować poczucia, że potrafię. Zaczęło mi brakować poczucia, że jest jak chcę.
|
|
 |
Myślał o niej w ten sposób, w jaki poeci myślą o księżycu i o gwiazdach, tworząc wręcz absurdalne metafory. On naprawdę widział ją otoczoną srebrzystą poświatą.
|
|
 |
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
|
|
 |
Wolę kłócić się z Tobą niż kochać z kimś innym.
|
|
 |
Zastanawiałam się wczoraj rano nad tym, kiedy kobieta - nie tracąc swojej reputacji, cokolwiek to dzisiaj znaczy - może iść z mężczyzną do łóżka. Ile powinni przed tym wydarzeniem zjeść wspólnych kolacji, ile razy być ze sobą w kinie, na wspólnym spacerze, ile przeprowadzić ze sobą rozmów lub ile wiedzieć o sobie?
|
|
 |
Lepiej udawać szczęśliwą , niż tłumaczyć każdemu co mi jest.
|
|
 |
Chciałabym, by ktoś mnie czasem odwiedził, porozmawiał, przekonał, że pomimo absurdu codzienności najważniejszy jest fakt istnienia.
|
|
 |
Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.
|
|
|
|