 |
Moje życie jest ustabilizowane. Wczoraj było do dupy, dzisiaj było do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy.
|
|
 |
STWIERDZAM MIŁOŚĆ, BO CHUJOWO.
|
|
 |
Trzymaj się mocno, bo możesz nie ogarnąć.
|
|
 |
raz w życiu zdarza się chłopak przy którym czujesz pewność jutra.
|
|
 |
Wiesz, chyba mam już dość. Jest noc, a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać, ale powiedź mi, po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni, skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś, że znasz to uczucie, ba, że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz, a na drugi znów masz ten swój sens, którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny, chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć, a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie, jak sama ja, nie jest w stanie tego pojąć, bo zwyczajnie to jak jest, jest tak żałośnie niezrozumiałe. / Endoftime.
|
|
 |
Jeśli widzisz mnie śmiejącą się nawet do łez, to nie myśl sobie, że jestem szczęśliwa. To tylko chwila, tylko moment. Spójrz jeszcze raz, wtedy gdy jestem sama. Tak, to znowu ja. Zdziwiony?
|
|
 |
10:10, 15:15, 20:20 - los na siłę chce mnie dobić
ukazując, że rzekomo ktoś o mnie myśli, a chwilę potem rozum
dodaje, że to na pewno nie Ty.
|
|
 |
Za każdym razem kiedy Cię widzę, ktoś szturcha mnie łokciem żebym przypomniała sobie, że mam oddychać .
|
|
 |
a gdybyś miał żyć tylko dla mnie? żyłbyś?
|
|
 |
Zabawne że w jednej osobie może znajdować się wszystko to co daje Ci szczęście
|
|
 |
powoli się wykańczam, powolutku umieram.
|
|
|
|